Unholy Tavern - Rpg Online

Anchar · Wysłany: Nie 20:40, 23 Mar 2008 Temat postu:

Cody

Po kilku minutach funkcjonariusze skuli i odwiezli gostków. Podchodzi do Ciebie sergeant:
- No to co się dowiedzial pan ? - spytal, spogladajac na nieco nietypowy twoj ubior.

Cody · Wysłany: Nie 20:49, 23 Mar 2008 Temat postu:

Podaję mu czarną kopertę.
-Mówili coś o Kalamari, wyspie Albatrosos Di Questa Pe... eee nieważne, pewnie i tak ich znacie. Widocznie się nie lubią...

Anchar · Wysłany: Nie 20:50, 23 Mar 2008 Temat postu:

Cody

- Aha - sergeant wzial koperte. - Mamy trop, tak, znamy ich. Dzieki.

Cody · Wysłany: Nie 20:53, 23 Mar 2008 Temat postu:

-Ok, powodzenia.
Wychodzę z baru i idę na spacer. Może do jakiegoś parku ?

Anchar · Wysłany: Nie 21:00, 23 Mar 2008 Temat postu:

Cody

Wchodzisz do parku. Malego.
Jest pusty. I maly. Dochodzi 13.

Cody · Wysłany: Nie 21:11, 23 Mar 2008 Temat postu:

Rozglądam się za kimś znajomym, jeśli nie znajdę nic ciekawego przepakowuję Helixa pod mój dom i wchodzę do środka (do domu). Szukam jakichś newsów w holonecie.

Anchar · Wysłany: Nie 21:12, 23 Mar 2008 Temat postu:

Cody

Wychodząc z parku, na chodnik wjeżdżają trzy czarne furgonetki.
Jest pusto jakoś.
Z nich wyskakuje po 4 grubych miśków w czarnych skórach, z karabinami.
Moment pozniej otwierają ogien.

Cody · Wysłany: Nie 21:16, 23 Mar 2008 Temat postu:

Odpalam miecz i staram się zablokować kilka strzałów. Uruchamiam jetpacka i wlatuję na dach jednej furgonetek. Chowam miecz i wyciągam blastery. Oddaję kilka strzałów w kierunku gości na dole i otwieram drzwi (od strony kierowcy) zabijając wszystkich zbędnych pasażerów. Natychmiast ruszam.

Anchar · Wysłany: Nie 21:20, 23 Mar 2008 Temat postu:

Cody

Ich jest 12 ... na zewnątrz.
Wzbijasz się w powietrze, odbijasz strzaly, nalgle obrywasz w plecak.
Skaczywszy na dach, obrywasz w pancerz kilkakrotnie, co narusza twą równowagę. Nadal chcesz to zrobic ?

Casper · Wysłany: Nie 21:20, 23 Mar 2008 Temat postu:

- Też mi jest szkoda odjeżdźać a nawet się boję że coś niewyjdzie ale pragne zmienić swoje życie ... ty byłaś moim zwiastunem zmian ... dziękuje ci zawszystko co się stało i stanie ...

Cody · Wysłany: Nie 21:22, 23 Mar 2008 Temat postu:

A mam jakiś wybór ? Szybko wchodzę do furgonetki i zabijam niepotrzebnych pasażerów. Uchylam się i natychmiast ruszam. Staram się zniknąć za najbliższym zakrętem.

Anchar · Wysłany: Nie 21:23, 23 Mar 2008 Temat postu:

Casper

- Ale... co ja mam zrobic ?

Cody

Otwierasz drzwi, obrywasz juz w ramie, masz poszarpaną kamizelke, wywalasz pasazera, kierowca przystrzelil Ci jeszcze nogi, zabiles go.
Wlaczasz furgonetke i ruszasz.
Za Tobą ruszają dwie pozostale.

Cody · Wysłany: Nie 21:26, 23 Mar 2008 Temat postu:

Przyspieszam i ruszam do góry w samo serce ruchu ulicznego. Lecę pod prąd, przez chwilę, po czym zakręcam starając się zgubić tych gości.

Casper · Wysłany: Nie 21:41, 23 Mar 2008 Temat postu:

-Zajmiesz się moim sklepem i domem ... pamiętaj pierw pieniądze zajmij się sobą no i sklepem ... później myśl o mnie

Anchar · Wysłany: Nie 22:06, 23 Mar 2008 Temat postu:

Cody

Pod prad nie masz mozliwosc, wchodzisz w poprzeczną ulicę, w glab miasta.
Wymiajac ruch uliczny, nagle z poprzecznej ulicy wyjezdzają dwa srebrne 'samochody'. Od razu poszly do Ciebie strzaly.
Po chwili dwie furgonetki takze znalazly się za Tobą.
Obrywasz kolejnymi strzalami.
Wkrotce, mijając kolejne ulice, otacza Cię trzeci srebrny samochod, jedzie rowno z tobą, z przodu dwa, a z tylu, nieco dalej, bo 10 metrow, dwie furgonetki.
Przed Tobą czerwone swiatlo i 3 rzedy po 3 samochody w kolejce (oczekują na swiatlo).

Casper

- Dobrze...
Nagle uslyszeliscie strzaly. Serie strzalów. Gdzies w oddali.