Unholy Tavern - Rpg Online

Anchar

Oryll

<ciezkie westchnienie GMa>
pfff

Dobra,
wkrotce dolatujesz do malego osrodka na jakiejs wyspie.

tAcO

Siadam przy barze, ściągam kaptur i zagaduję kelnera.

-Witaj. Jim Bim z Cola.

Anchar

Taco

Barman sprawia wrazenie, jakby Cie nie uslyszal.
Obok Ciebie przysiada się ładna kobieta, zapewne czekajaca na swoją kolejke.

tAcO

Myślę sobie 'jenyy wszędzie te głupie baby... Nie mam czasu na baby!"

do barmana
-Halo?

Anchar

Taco

Ale to nie dziwka xD

Wkrotce barman spoglada na Ciebie nerwowo i podchodzi z Jim-Bimem w reku.
- Prosze. A dla pani co ?
- Prosze Sprite'a.

tAcO

-Ech.. co za planeta...
Biorę drina i zostawiam na ladzie 50cr.

Anchar

Taco

Koles wydal Ci resztę 35cr.

tAcO

Do siebie: Chyba nic mnie tutaj ciekawego nie spotka...
Siadam sobie przy jakimś w miarę wolnym stoliku i rozmyślam sącząc drinka.

Anchar

Taco

Nie, nikt sie do Ciebie nie przysiada. Obserwujesz, jak zycie toczy sie kantynie. Jedni przychodza, drudzy wychodza, rozni przedstawiciele ras.

tAcO

<wzdycha>

Wyciągam z kieszonki pasa wizytówkę detektywa i obracam ją w palcach czytając.
Do siebie: 'może miałby jakąś robotę dla mnie'

Cody

Stan konta: 18625 cr.

-No nic takiego... Raptem 2 wyczyściłem mu pamięć. Z tego co wiem u modeli tego typu jest to zalecane, bo w końcu zaczynają rozwijać swój charakterek w niekoniecznie dobrym kierunku...

Anchar

Taco

Może... moze... to slowo rozbrzmialo w tej czaszce.
Kierujesz wzrok na kobiete. Wstala i powoli zmierza ku wyjsciu.

Cody

- Mhm, moze pan go uśpił ?
Mechanik kliknal duzy guzik na łbie.
Sparki się ocknął. Po czym stara się do Ciebie przytulić.

tAcO

Hmmmm..

Wyjdę za nią i zoabaczę co kombinuję. Dopijam szybko drinka i chowam wizytówkę.

Anchar

Taco

Wyszla na ulice of korz, po czym zmierzyla w prawo.

tAcO

Zakładam kaptur i wbijam na budynek. Będę obserwował z góry, żeby nie łazić za nią.