Unholy Tavern - Rpg Online

Anchar · Wysłany: Śro 21:04, 19 Mar 2008 Temat postu:

Cody

Jozin odparl cos w stylu, ze zapomniales, wtracajac na koncu slowo, okreslajacego Cie, jako osobe o skrajnie lewicowych poglądach.
Wzium.
Lecicie niewysoko nad ziemią.
Wkrotce, po 9 km dostrzegasz dwa rancory. Spore.

tAcO · Wysłany: Śro 21:09, 19 Mar 2008 Temat postu:

Rozglądam się, po czym opieram się jedną ręką o ladę recepcyjną odpowiadam:

-Tak, muszę porozmawiać z 'szefostwem'. Myślę, że informacje które posiadam mogą ich zainteresować.

Anchar · Wysłany: Śro 21:20, 19 Mar 2008 Temat postu:

Taco

- OMG... kolejny z psychodeliczną wizją.. juz zaraz przyjdzie ambasador.
Po chwili przychodzi facet.
- Witam. Co pan widzial ?

tAcO · Wysłany: Śro 21:32, 19 Mar 2008 Temat postu:

0,0 myślę sobie(skąd do ch.. diaska ta baba wie, że miałem wizję?!)

-Otóż widziałem jak obce siły szykują atak na Kalamari. Myślą, że nikt o tym nie wie.
Jeżeli zgodzi się pan wysłać wojska republiki przeciwko nim, istnieje ogromna możliwość, że uda nam sie ich zaskoczyć i bez problemu unieszkodliwić.

Anchar · Wysłany: Śro 21:34, 19 Mar 2008 Temat postu:

Taco

- A czy jestes pewien, ze dobrze zinterpretowales sen ? Bo jest pan piątą osobą i kazda wskazuje inną planete.

tAcO · Wysłany: Śro 21:38, 19 Mar 2008 Temat postu:

-Tak, jestem pewien. Zdobyłem bowiem mnóstwo informacji na temat planety, którą widziałem w moim śnie i wszystko wskazuje na to, że to właśnie ta planeta.

(Ble ble ble wspominam o charakterystycznej banderoli wroga itp itd.)

Casper · Wysłany: Śro 21:44, 19 Mar 2008 Temat postu:

Anchar · Wysłany: Śro 21:48, 19 Mar 2008 Temat postu:

Taco

chodzi Tacowi o Kalamari, nie o korel.

- mhm, le sondy nie wykazuja zadnej obecnosci floty. Bysmy o tym wiedzieli. Zrobimy, co sie da. POza tym bitwa toczy sie na mustafar - dodal szeptem ambasador.

Cas

- Nie... czekaj. Jest juz w porzadku. Powracają do normy. - Dziewczyna zatrzymala Cie.

Casper · Wysłany: Śro 21:49, 19 Mar 2008 Temat postu:

- To będe musiał się zapisać!- powiedziałem uradowany

tAcO · Wysłany: Śro 21:51, 19 Mar 2008 Temat postu:

-Na Mustafaaar? A co tam się dzieje?

Anchar · Wysłany: Śro 21:51, 19 Mar 2008 Temat postu:

Casper

- Fajnie. Jutro mama wraca na Kalamari.

Taco

- Napotkali najwiekszy opor ze strony Hyurrowcow.

tAcO · Wysłany: Śro 21:56, 19 Mar 2008 Temat postu:

-Hmmm w sumie to miałem się zająć czymś innym... jak mogę się przydać tam?

Cody · Wysłany: Śro 21:59, 19 Mar 2008 Temat postu:

OK. Wystrzeliwuję po jednym pocisku do każdego, dopóki nie padną. Staram się trafiać w to samo miejsce żeby wyrządzić na ciele jak najmniej szkód.

Anchar · Wysłany: Śro 22:02, 19 Mar 2008 Temat postu:

Taco

- mhm, mysle, ze mozesz poleciec w ... a jakie masz specjalnosci ?
Ambasador zaprosil Cię do gabinetu.

Cody

Po trzech strzalach pada jeden. Drugi kryje się za skalą. Tak bardziej pod nią.

Cody · Wysłany: Śro 22:05, 19 Mar 2008 Temat postu:

Oblatuję skałę dookoła starając się znaleźć rancora. Jeśli jest a głęboko ukryty wystrzeliwuję jedną torpedę.