Unholy Tavern - Rpg Online

Spock

Nie jestem pewien czy chcę odzyskać twarz. A tym bardziej nie wiem czemu cię pociągam, ale już ci mówiłem, że nie jestem zdolny do uczuć.

Diuk

Po tych słowach usiadł, okrakiem na twoich kolanach, przybliżając swoją twarz do twojej.

Spock

Siedzę bez ruchu, bez mrugnięcia patrząc jej w twarz.

Czego ty ode mnie oczekujesz? Że nagle pojawią się u mnie uczucia? Ktoś włożył duży wysiłek aby odebrać mi uczucia i emocje, raczej nie pojawią się tak po prostu z powrotem. A nawet jeśli to jak mam zrozumieć, że to są właśnie one? Ja nie wiem czym jest miłość. Zrozum mnie. Ja zostałem stworzony do zabijania i odebrano mi to co może w tym przeszkadzać. Zrobiono to abym nie wahał się podczas wykonywania zadań. Musze porozmawiać z Eltharion'em on dużo wie, albo stara się sprawiać takie wrażenie.

Diuk

W chwili gdy skończyłeś mówić, dziewczyna pocałowała Cię. Spodobało Ci się to i czułeś na sobie ciepło, które od środka rozgrzewało Twoje ciało. Nie wiesz czemu ale instynktownie, objąłeś dziewczynę rękami i dłońmi błądziłeś, po jej ciele.

Spock

Całuje ją i zaczynam powoli ją rozbierać, ubrania rzucam na podłogę. Zdejmuje swój płaszcz i zbroję.

Diuk

Ona również, kolejno ściąga ubranie z Ciebie. Gdy oboje, byliście już w bieliźnie, oprzytomniałeś.

Spock

Przejechałem dłonią delikatnie po jej policzku.

Co my robimy Charlotte?

Po tych słowach pocałowałem ją jeszcze raz.

Diuk

Wolę żebyś mówił do mnie tym imieniem które mi nadałeś. Zerwałam z tamtym życiem. dziewczyna zagryzła wagę i spytała Czy czułeś coś??

Spock

Nie jestem pewien. Ogarnęła mną żądza tak jak podczas walki żądza mordu, ale to było coś innego. Nie wiem co to było!

Diuk

Czyli czujesz i masz uczucia, ale nie potrafisz ich nazwać. Jeżeli tylko chcesz, możemy dokończyć to, co zaczęliśmy... zakończyła nieśmiało. Zależy to teraz tylko od Ciebie...

Spock

Zaczynam ja delikatnie pieścić, rozbierając do końca. delikatnie badam dłońmi każdy centymetr jej ciała. Zatapiam się w namiętności...(no bez przesady nie będę opisywał :P )...Gdy skończyliśmy obejmuję ja i patrzę prosto w jej twarz. Jesteśmy przykryci kocem.

Chciałabyś abym odzyskał twarz?

Diuk

( nie łam się też chciałem pominąć:P ) Nie musisz... powiedział patrząc Ci w oczy, przytuliła się do ciebie i kontynuowała ...jestem tylko ciekawa jak wyglądałeś.

Spock

jeśli tego pragniesz to mogę zgodzić się na próbę przywrócenia mojej twarzy normalnego wyglądu.

Diuk

Musieli byśmy poszukać, jakiegoś maga w Pałacu Mądrości... powiedziała ...ale jesteś pewny??

Spock

Jeśli sprawi Ci to przyjemność moja królowo to podejmę próbę

Patrze się jej w oczy, obserwując każde nawet delikatne drgnięcie jej twarzy.