Unholy Tavern - Rpg Online

JA

Karczmarz odpowiada Sarvenow, który delektuje się swoim piwemi: Możesz spróbować poszukać czegoś na tablicy ogłoszeń, w gildiach lub ratuszu. Ja też czasem mam jakieś zlecenia jednak aktualnie nie mam nic do zrobienia. Możesz też popytać tutejszych ludzi w karczmie. Oni zawsze sporo wiedzą.

Sarven

Dopijam piwo do końca, dziękuję karczmarzowi i zbieram się do wyjścia. Już mi zimno na samą myśl o wyjściu na zewnątrz, ale cóż poradzić.. pieniądze same nie przyjdą.

Idę zapoznać się z tablicą ogłoszeń.

Horst

Podchodzę do barmana i pytam.
po ile nocleg w tej bardzo przyzwoitej karczmie

Solve

Wchodzę do karczmy i obserwuję ludzi. Po chwili ruszam do baru i pytam się karczmarza o wolny pokój, dwuosobowy, z dwoma osobnymi łóżkami.
Strapiony nie udanym poszukiwaniem, liczę na to że sen przyniesie zapomnienie.

JA

W karczmie wielki tłok. Pełno ludzi którzy chcą przeczekać noc i złą pogodę. Bardzo głośno tu od różnych śpiewów, śmiechów i opowieści. Przeciskacie się przez tłum i podchodzicie do lady. Karczmarz spogląda na was i mówi z lekkim uśmiechem na twarzy: Heh... No widzę, że zmokli trochę szanowni panowie. Mam już ostatni pokój dwuosobowy. Wynajmę go za sześć złotych koron. Może być?

Horst

świetnie płacimy pół na pół po 3 złote korony od osoby.

Solve

Sześć zlotych koron za nocleg dla dwóch osób ? Czy to nie jest czasem wyciąganie pieniędzy od potrzebujących ? - Po tych slowach lekko się uśmiecham, nie traktując moich slów poważnie i placę 3 korony, oczekuję aż Chrost zaplaci resztę i wyruszam do pokoju nie oglądając się za Chrostem

Horst

wykonuję te samą czynność i ide pożądnie się wyspać.

Sarven

Wchodzę do karczmy.. Cieknie ze mnie woda.. Przepychając się przez tłum od razu kieruję się w stronę karczmarza.. Mam nadzieję, że zostały jeszcze jakieś wolne pokoje.. Czekam aż skończy rozmawiać z jakimiś klientami i pytam..

Znajdzie się jeszcze jakiś pokój..?

Solve

Rzucam swój plecak pod lóżko, przedtem wyciągając koc i przykrywam sie nim (i jeżeli jest koldra to koc klade na koldre ). Staram się zasnąc jak najszybciej wyczekując poranka

JA

Płacicie karczmarzowi po trzy złote korony i już po chwili przed wami ląduje klucz. Bierzecie go a karczmarz mówi: Jak wejdziecie po schodach to czwarte drzwi na lewo prowadzą do waszego pokoju. Miłego odpoczynku Podchodzicie do pokoju otwieracie drzwi i widzicie dwa łóżka na których leżą koc i poduszka oraz dwie drewniane szafki i drobna skrzynka. Na podłodze leży coś co ma już wiele lat i było kiedyś ładnym dywanem, teraz to jednak tylko jego pozostałości. W pokoju macie również dwa małe okienka.

Karczmarz odpowiada do Sarvena: Tak mam jeszcze jednoosobowy. To będzie kosztowało trzy złote korony

Sarven

O to one..

JA

Karczmarz bierze od Ciebie należytą zapłatę i daje Ci kluczyk do pokoju dodając z uśmiechem: Miłego wypoczynku. To pierwsze drzwi po lewej, na piętrze oczywiście

Solve i Horst próbują zasnąć jednak ciągle znikający starzec i ciała wilków na drzewach nie dają im spokoju. Choć jesteście zmęczeni nie możecie zasnąć.

Sarven

Zamyślony o jutrzejszym poranku biorę klucz i udaję się na górę po skrzypiących schodach.. Które to były drzwi..? Pierwsze po prawej? Po lewej? Po prawej.. - odpowiadam sam sobie naciskając na klamkę pierwszych drzwi po prawej.

JA

Drzwi były otwarte. Przekraczasz próg i widzisz jakąś kobietę siedzącą na łóżku. Ma na sobie szaty niczym mag lub kapłan i wygląda na zdziwioną twoim widokiem. Kieruje wzrok na Ciebie i mówi: Kim jesteś? Co tu chciałeś? To mój pokój! Czemu mnie niepokoisz? na jej twarzy pojawiło się lekkie podirytowanie