Unholy Tavern - Rpg Online

Cody

Wchodzę do środka.

Anchar

Capsel

Zza drzwi odezwał się dziewczęcy głos.
- Przepraszam... mogła bym zanocowac... zgubilam się.

Cody

Za okazaniem dokumentow wpuscili cie.
Przed tobą wielki budynek generałów.

Casper

Przyglądam się osobie (jak wygląda, czy ma coś przy sobie, ajkieś szczególy wyglądu) Witam, kim jesteś? Otwieram drzwi lecz jej jeszcze nie wpuszczam Ja mam skromny dom, poszukała byś gdzie indziej ale wejdź jak narazie Upieram się żeby niezapraszać nieznajomego lecz wciąż jest we mnie ta nadzieja że to może być ktoś kto pomoże się wyrwać z tego monotonnego życia.

Cody

Rozglądam się za kimś lub za czymś co mogłoby przyciągnąć moją uwagę...

Anchar

Capsel

Dziewczyna była młoda... ok 18-19 lat. Miala dlugie blond wlosy, duze niebieskie oczy. Wygladala na wychudzoną i mocno głodną oraz samotną.
Weszla do środka.

Cody

Widzisz zolnierzy i pojazdy pancerne.

Casper

Witaj, może masz ochote na herbate i coś do jedzenia? Uśmiecham się do nie i zamykam drzwi a następnie idę po coś do jedzenia by mogła najeść się i kłade to na stół a następnie herbate przygotowuje i kłąde koło talerza.

Cody

Idę tam.

Anchar

Capsel

Dziewczyna usiadla przy stole, gdy juz jej przygotowales zarcie.

Gdy jadła, zauwazyles, ze jest b. urodziwa. Coś mowisz ?

Cody

Podchodzisz do zolnierzy i... ?

Casper

Siadam przy niej i zaczynam rozmowe Odezwij się, jak się nazywasz ? Powiedz skąd jesteś i jak tu trafiłaś CZekam na odpowiedź

Cody

Zagaduję któregoś.
-Gdzie lecicie ? Albo.. skąd wracacie ?

Anchar

Casper

Gdy przelknęła którys kęs, powiedziala:
- Jestem Giny Rose-Whill. Pochodzę z Dantooine. Moja rodzina zbankrutowala i rozdzielila się w poszukiwaniu pieniędzy. Jestem tutaj z matką, jednak 3 dni temu napadła nas grupa Rodianów i okradli nas ze wszystkiego, co mamy. .. Nie wiem.. co robic. Nie mamy nic. Matka żebrze gdzies w centrum... ja się zgubiłam.

PS: Do rozmowy mozesz uzywac "-".

Cody

Zolnierz odparl:
- Wybieramy się na spacer na Yavin. - odparł złośliwie żołnierz.

Casper

- poczekaj chwilę
idę poszukać jakiegoś miejsca gdzie mogła by się przespać i przygotowuj je a jak już skończyłem wracam do nie
- Twojej mamy poszukamy jutro rano a teraz powinnaś się przespaś
Wskazuje jej miejsce przygotowane dla niej

Cody

-Dobra, dobra... Nie przeszkadzaj sobie...
Odwracam się od żołnierza i zaczynam szukać swojego przełożonego.

Anchar

Cody

Wchodzisz do budynku Generałow.
Widzisz Raptoreva.

Casper

Znalazles jedynie swoje ciuszki, reczniki i stary, porozwalany materac. Chcesz nadal, zeby tam spala ?

Casper

Więc daje jej swoje łuszko a ja dzisiaj nie będe spał
-Śpij dobrze ja zaraz przyjde
Biore klucz i zamykam drzwi i ide się przejśc po mieście by nie zasnąć[/i]