Unholy Tavern - Rpg Online

JA · Wysłany: Nie 13:11, 16 Mar 2008 Temat postu: Podziemne labirynty

Przebywaliście w mieście Nanduhirion. Połączyło was jedno ogłoszenie. Zwykła kartka na drewnianej tablicy, na której widniał napis: Poszukujący przygód i nie bojący się wyzwań niech zgłoszą się do rady miasta Każdy z was tak też zrobił. Spotkaliście się w jednym z pokoi rady miasta. Siedział przed wami jakiś szlachcic. Wysoki człowiek o brązowych oczach i krótkich czarnych włosach. Spojrzał na was, jakby zastanawiał się czy podołacie temu zadaniu i w końcu przerwał trwającą od dłuższego czasu ciszę: Witam! Wygląda na to, że jesteście jedynymi śmiałkami do tej wyprawy. Postaram się wam przybliżyć problem, który nas nęka. Jest pewna jaskinia. Dojdziecie tam wychodząc przez główną bramę miasta na północ. Będziecie szli lasem cały czas prosto aż dojdziecie do rzeki. Musicie się przez nią przeprawić i skręcić na północny-wschód. Wtedy dojdziecie do jaskini. Tam czeka na was problem, który nas gnębi. Ta grota jest wejściem do podziemi, gdzie swą kryjówkę ma gildia morderców. Musicie uważać, gdyż są naprawdę niebezpieczni, a wewnątrz może czekać na was wiele pułapek. Mimo wszystko jeśli się zgodzicie to czeka na was naprawdę spora nagroda… Jeśli ktoś jeszcze zgłosi się do tego zadania to przyśle go do was. Co wy na to? Jeśli się boicie to mam dla was też mniej wymagające zadanie…

Ten scenariusz należy do grupy:
Wemos
Groch
Matis
Uba
Manges
Sesja zaczyna się o 20:30 jeśli nie wystąpią żadne problemy. Jeśli będzie mało osób zostaniecie połączeni w jeden scenariusz, jeżeli zaś nie, to będą prowadzone jednocześnie dwie sesje. Zakładając, że sesje będą prowadzone jednocześnie z góry przepraszam za niezbyt szybkie odpisywanie…

Groch · Wysłany: Nie 21:36, 16 Mar 2008 Temat postu:

Już od dawna nie zaznałem żadnych przygód.Jestem zwarty i gotowy,możemy wyruszać od zaraz.Co wy na to ???"zwracam się do reszty"[/i]

Matis · Wysłany: Nie 21:41, 16 Mar 2008 Temat postu:

Ja Rowniez moj drogi towarzyszu Komu W droge temu czas i zlote korony wiec nietracmy czasu

JA · Wysłany: Nie 21:44, 16 Mar 2008 Temat postu:

Okazało sie, że póki co jesteście jedynymi chętnymi do tej wyprawy. Szlachcic, który stoi przed wami wygląda jakby miał trochę obaw czy wasza dwójka podoła temu zadaniu. Mówi jeszcze przed waszym wyjściem: Zatem powodzenia. Postaram się kogoś wam jeszcze przysłać do pomocy. Mam nadzieje, że wrócicie cali i będę mógł cieszyć się z udanej wyprawy po czym uścisnął jeszcze wasze dłonie na pożegnanie.

Groch · Wysłany: Nie 21:48, 16 Mar 2008 Temat postu:

Chodźmy zatem mój mały przyjacielu. Ruszam w kierunku głównej bramy.

Matis · Wysłany: Nie 21:50, 16 Mar 2008 Temat postu:

Joo Wiec Qyruszajmy udajemy sie do JASKINI !!

JA · Wysłany: Nie 21:53, 16 Mar 2008 Temat postu:

Wyruszyliście więc do jaskini. Wyszliście główną bramą i udaliście się na północ lasem tak jak wam wskazał szlachcic. Las był dość spokojny tego dnia. Słońce przebijało się przez korony drzew i pojedyncze promienie oświetlały skarby tego lasu. Jest tu wiele roślin i gdyby któryś z was znał się na nich pewnie znalazłby tu coś użytecznego. Całą harmonię zaburza widok dwóch walczących ze sobą wilków. Są też dwa obok, które jakby się przyglądają...

Groch · Wysłany: Nie 22:00, 16 Mar 2008 Temat postu:

"Znowu te bestie" myślę sobie,po czym wdrapuję się na drzewo i ciskam z łuku do jednej z nich.

Matis · Wysłany: Nie 22:03, 16 Mar 2008 Temat postu:

Wiec biore przyklad z mojego przyjaciele wdrapuje sie na male drzewo i strzleam z luku !!

JA · Wysłany: Nie 22:11, 16 Mar 2008 Temat postu:

Groch wspina się na drzewo i celuje z łuku w jednego z wilków. Udało mu się trafić w już rannego wilka i ten pada na ziemię. Matis niestety nie miał tyle szczęścia. Niestety nie posiadł umiejętności wspinaczki i zaraz spadł na ziemię. W twoją stronę już biegną trzy wilki. Nie masz czasu na ponowną próbę wspinaczki...

Groch · Wysłany: Nie 22:14, 16 Mar 2008 Temat postu:

Wspieram mojego towarzysza deszczem strzał w kierunku wilków.

Matis · Wysłany: Nie 22:20, 16 Mar 2008 Temat postu:

Ustawiam sie wiec plecami do drzewa i atakuje mym toporem wladczym krwi atakiem cietym pod katem 45 stopni z gory w glowy wilkow z calej sily !! UAsasasaAAAAAAA gin maszkaro

JA · Wysłany: Nie 22:27, 16 Mar 2008 Temat postu:

Groch puszcza grad strzał w wilki. Zdążył wypuścić trzy strzały. Dwie dosięgły celu i jeden z wilków padł na ziemię. Matis zaczyna machać toporem na prawo i lewo. Trafił na oba wilki. Zabił je kilkoma machnięciami. Lecz jeden z wilków dosięgnął nogi Matisa zanim zginął. Lekko zadrapał krasnoluda w prawą nogę.

(Matis dopisz lekko ranny na prawą nogę)

Groch · Wysłany: Nie 22:34, 16 Mar 2008 Temat postu:

Za te skóry wilków zgarniemy trochę brzdęku. Musimy dobrze się zaopatrzyć przed wyprawa tego tego dziwnego labiryntu,może nawet zajmiemy się twoją raną.Po czym staram się zabrać ze sobą dwa wilki w kierunku miasta Chodźmy jesteśmy całkiem nie daleko od miasta.

Matis · Wysłany: Nie 22:39, 16 Mar 2008 Temat postu:

ja rowniez biore ile sie da i lecimy do sklepu a potem spowortem w strone jaskini !!