Forum Unholy Tavern - Rpg Online Strona Główna Unholy Tavern - Rpg Online
Magiczny swiat Rpg na bazie Warhammera - Forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ulice miasta
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Unholy Tavern - Rpg Online Strona Główna -> Dirnen
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sagitta
Mieszczanin



Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: ... :)

PostWysłany: Śro 7:55, 21 Lis 2007    Temat postu:

Byłam już tym wszystkim znużona. ten nadęty Szlachcic powinien już odjechać, a nie szwendać się po całym mieście. Co on takiego załatwia z tymi elfami? Ludzie są naprawdę dziwni... Z westchnieniem spojrzałam na spokojny domu przy ulicy, gdzie matka troskliwie budziła swoje dziecko... To nie był mój świat...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JA
PAN I WŁADCA



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Skąd: mam wiedzieć??

PostWysłany: Śro 9:27, 21 Lis 2007    Temat postu:

Tym razem Frank zmierzał już chyba ku końcowi twojej podróży. Szedł razem z elfami w stronę postoju karawan. Elfy szły jakby go pilnując ze wszystkich stron, a sam Frank szedł trochę nerwowo i spoglądał co jakiś czas na boki. Ludzie na ich widok jakby schodzili im z drogi. Nareszcie jednak doszliście do postoju karawan.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sagitta
Mieszczanin



Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: ... :)

PostWysłany: Śro 14:20, 21 Lis 2007    Temat postu:

Obce elfy nie za bardzo mi siępodobały. W ich zachowaniu było coś dziwnego. Sama nie wiedziałam co. frank wydawał się zdenerwowany ich obecnością, ale skoro sam poszedł po nich do karczmy... nie było powodu bym się wtrącała. Jeszcze kawałek a cała ta ochrona się skończy i bedę mogła spokojnie wrócić do karczmy i odespać w wygodnym łóżku wszystkie te niewygody. Szłam teraz bardziej pewniej i spoglądałam co chwilę na Szlachcica. W końcu doszliśmy do postoju karawan

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Solve
Arcymistrz



Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraina Zgromadzenia

PostWysłany: Nie 22:05, 02 Gru 2007    Temat postu:

Wchodzę do miasta powolnym, niepewnym krokiem. Ze strachem i fascynacją rozglądam sie dookola siebie. Podziwiam każdy aspekt tego miasta. Idąc, staram się sprawiać wrażenie dobrego czlowieka, przecież nie jestem żadnym zbirem ...
Po jakiejś chwili ... kilku minutach spostrzegam niesprzyjającą pogodę. Zamierzam udać sie do karczmy, zaraz zaraz .... jak to ona się nazywala ? A, no tak "Pod Tygrysim Skrzydlem" tylko gdzie to jest ? Zagaduje do pierwszego napotkanego przechodnia.
Przepraszam, gdzie mogę znaleźć karczmę Pod Tygrysim Skrzydlem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JA
PAN I WŁADCA



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Skąd: mam wiedzieć??

PostWysłany: Nie 22:19, 02 Gru 2007    Temat postu:

Człowiek którego napotykasz jest nakryty kapturem chroniącym go przed wiatrem, a na twarzy ma jakąś chustę. Obraca się w twoją stronę i mówi trochę niewyraźnie: Jest we wschodniej części miasta. To drewniany budynek z szyldem na którym widnieje kufel piwa i nazwa karczmy. Na pewno trafisz po tych słowach szybkim krokiem nieznajomy oddala się od Ciebie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Solve
Arcymistrz



Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraina Zgromadzenia

PostWysłany: Pon 16:16, 03 Gru 2007    Temat postu:

Przyjmując, że tajemniczy czlowiek nie próbowal mnie zmylić, udaje sie we wskazanym kierunku do karczmy "Pod tygrysim skrzydlem"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sagitta
Mieszczanin



Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: ... :)

PostWysłany: Wto 19:46, 04 Gru 2007    Temat postu:

nareszcie czułam się wolna i niezależna. miałam nieco złota, więc na razie nie potrzebowałam pracy... Wiatr niemiłosiernie rzucał moim przetartym płaszczem. Może czas kupić nowy? ten nosiłam od czasu... od czasu... jak dawno to było? Westchnełam tylko ciężko i zaczęłam wzrokiem szukać kogoś kto mógł by mi pomóc. Mało ludzi przechadzało się po ulicy. Rozejrzałam się. W rogu zobaczyłam małą dziewczynkę opartą o mur. Chyba jest bezdomna. Podeszłam trochę niepewnie do niej i powiedziałam:

- Witaj mała, wiesz może gdzie mogę znaleźć w tym mieście porządnego krawca? - wydawała się być zafascynowana moją osobą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JA
PAN I WŁADCA



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Skąd: mam wiedzieć??

PostWysłany: Śro 8:52, 05 Gru 2007    Temat postu:

Skulona dziewczynka podniosła głowę i powiedziała: We wschodniej części miasta prze Pani... Sklep nazywa się "Kolorowe szaty". Trafi Pani po szyldzie patrzyła na Ciebie jak gdyby chciała Ci powiedzieć, że to nie jej wina, że jest bezdomna, to wina losu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sagitta
Mieszczanin



Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: ... :)

PostWysłany: Śro 16:01, 05 Gru 2007    Temat postu:

Żal mi się zrobiło jej, lecz tylko trochę. Nienawidzę ludzi, nienawidzę siebie! Skinęłam w podziękowaniu. nic nie poradzę. Spojrzałam na nią jeszcze tylko i skierowałam się w stronę wskazaną przez dziewczynkę.

Kolorowe szaty


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarven
Wieśniak



Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 0:27, 06 Gru 2007    Temat postu:

Przeszedłem przez potężną bramę i zanurzyłem się w opustoszałych uliczkach.. A więc to jest to Dirnen - pomyślałem.. Pogoda i chłód dawały mi się we znaki.. Jedyne o czym już tylko marzyłem to ogrzać się w gospodzie i napić się orzeźwiającego piwa.. Tylko trzeba by jakąś znaleźć.. Ruszyłem przed siebie..

...

Mając dość kręcenia się w kółko postanowiłem zapytać kogoś o drogę do najbliższej karczmy.. Było to trochę wbrew moim zasadom.. Przecież ja się nigdy nie gubię.. A proszenie o pomoc jest dla mnie zawsze ostateczną ostatecznością.

Do przechodzącego z naprzeciwka niziołka: Hej, chłopcze? Gdzie znajdę jakąś przyzwoitą karczmę z dobrym piwem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JA
PAN I WŁADCA



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Skąd: mam wiedzieć??

PostWysłany: Czw 8:00, 06 Gru 2007    Temat postu:

Niziołek praktycznie się nie zatrzymał. Uciekał najprawdopodobniej do swego domu by schronić się przed tą paskudną pogodą. Powiedział tylko w biegu: Idź do Tygrysiego Skrzydła! To we wschodniej części miasta! Na pewno trafisz! niziołek już zniknął z twoich oczu. Wkoło nie było żadnych mieszkańców. Wszyscy postanowili się schronić w swoich domostwach. Widzisz jedynie strażnika, który musi czuwać nad bezpieczeństwem na ulicach pomimo tej pogody...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarven
Wieśniak



Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 8:28, 06 Gru 2007    Temat postu:

Smarkaty gówniarz - pomyślałem - mógłby się chociaż zatrzymać..

Ruszyłem do Tygrysiego Skrzydła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Horst
Pieśniarz



Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Las cienii

PostWysłany: Czw 20:57, 06 Gru 2007    Temat postu:

Szedłem w stronę kowala i nagle zobaczyłem niziołka.
Wyglądał bardzo znajomo.
to on to napewno on.
[i]STÓJ!!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Solve
Arcymistrz



Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraina Zgromadzenia

PostWysłany: Czw 21:03, 06 Gru 2007    Temat postu:

Rozglądam sie dookola, próbując zlokalizować osobę która wołala ... Po chwili dostrzegam osobnika, patrzącego na mnie z dziwnym wyrazem twarzy.
Musialeś mnie z kimś pomylic ... Jak tak zacny czlowiek moglby znac kogos takiego jak ja ... - po tych slowach probuję spuścić wzrok i minąć czlowieka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Horst
Pieśniarz



Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Las cienii

PostWysłany: Czw 21:06, 06 Gru 2007    Temat postu:

A mi się wydaje że znam.
zdejmuję kaptur.
Solvenirze!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Unholy Tavern - Rpg Online Strona Główna -> Dirnen Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 17, 18, 19  Następny
Strona 6 z 19

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin