Unholy Tavern - Rpg Online

JA

Mężczyzna widać, że nie jest zadowolony z takiego łupu. Po chwili krzyczy do Ciebie: Możesz to sobie zabrać! I nie próbuj nas śledzić! Następnym razem, gdy się spotkamy szykuj się na śmierć! po czym odwraca się i wraz z swym towarzyszem odchodzi.

Horst szuka śladów i podąża za nimi. W końcu dogania Solva, który stoi nieopodal swojego plecaka. Dwóch mężczyzn już nie widać...

Horst

prędko śledźmy ich ty zostan lekko w tyle mnie nie zauważą ale ciebie już raz zauważyliszybką podązam ich tropem.

Solve

Wyciągnij luk i strzelaj w plecy bez pytania. - Wypowiadam te slowa zimnym bezbarwnym tonem. Przynajmniej prowokacja się udala. A w plecaku i tak nie mialem nic cennego. A i jeszcze jedno - uśmiecham się lekko. Podchodzą do drzewa w które trafil sztyletem i wyciągam sztylet pakując go za pas. Podążam za Chrostem, tak z 7 metrów.

JA

Podążacie śladami dwóch mężczyzn. Idziecie tak chwilę i Horst zauważył wilka w głębi lasu, póki co on was jeszcze nie widzi. Wydaje Ci się, że jesteście już niedaleko zbójów, za którymi podążacie. Nie wygląda na to by im się śpieszyło.

Horst

hmmm nie spodziewają się że ktoś jeszcze może ich śledzić dobra nasza..
pozbęde się szybko tego wilka bo może nas ujawnić.
ustawiam się odpowiednio i celuje mu w gradło.
obym trafił.

JA

Celujesz, wypuszczasz strzałę i trafiasz wilka w łapę. Słyszysz skowyt a po chwili widzisz wilka, który próbuje uciec utykając na jedną łapę. Najprawdopodobniej i tak się w końcu wykrwawi...

Solve

Co ty narobileś !!?? Lepiej zastrzel szybko tamtych zanim oni nas zabiją ...

Horst

wycofuje sie daleko tak by móc strzelić w tamtych jakby zwrócili

JA

Nie widzicie już wilka, gdzieś uciekł. Ku waszemu zdziwieniu nie widzicie też dwóch mężczyzn których śledzicie. Najprawdopodobniej poszli dalej. Wydaje się wam to podejrzane, gdyż skowyt wilka był dość głośny i wyraźny.

Solve

Nie no może zwykly skowyt nie byl taki dziwny ... Jednak nie ździwil bym się jak wpadniemy w przygotowaną pulapkę ... Miej napiętą cięciwę a ja będę ostrożnie przeszukiwal podloże i pobliskie drzewa. Po czym tak robię.

Horst

z maksymalną ostrożnością rozglądam się za nimi i powoli ruszam dalej

JA

Ruszacie dalej. Idziecie i nie widzicie nic podejrzanego. W końcu zza drzew wyłaniają się ruiny zamku. Nigdzie nie ma jednak mężczyzn, których śledziliście. Ich tropy urywają się przy wyjściu z lasu... Ruiny wyglądają na opuszczone. Chyba nikogo tu nie ma...

(jeśli idziecie do ruin to piszcie w temacie ruiny zamku)

Solve

Ja zostaję na skraju lasu, gdzieś za takimi krzakami gdzie mogę obserwować zarówno ruiny i las, tak żeby nikt się nie zakradl od tylu. Staram sie poukladać wszystkie tloczące się w mojej glowie myśli. ...

Horst

obserwuje to w szystko w ciszy.
może ktoś się pojawi...

JA

Siedzicie tak chwilę, lecz nic podejrzanego się nie dzieje. Ruiny wyglądają jakby nikt tu nie zaglądał. Las jest również spokojny. Słońce na chwilę wyjrzało zza chmur i oświetliło ruiny. Wszystko wydaje się takie normalne i spokojne...