Unholy Tavern - Rpg Online

JA

Zasnąłeś na trochę. Przespałeś kilka godzin, obudziły Cię promienie słońca, które wychodzi zza chmur. Przestało już padać.

Balazet

Dosc wyspany wstaje i witam nowy dzien. Pakuje sie szybko i opuszczam stara chate. Mam zamiar upolowac dzika. Ide glebiej w las.

JA

Idziesz w las. Widzisz królika, lecz ten szybko Ci umyka. To małe, skoczne i bardzo szybkie stworzenie pobiegło sobie beztrosko w głąb lasu. Podążasz dalej i napotykasz na starca. Leży oparty o drzewo. Ma na sobie szatę z nałożonym kapturem, więc nie możesz o nim zbyt wiele powiedzieć. Wiesz, iż jest to osoba starsza co wnioskujesz bo długiej siwej brodzie, która wystaje spod kaptura.

Balazet

Podchodze ostroznie do starca. Mowie: Witaj starcze. Mam na imie Balazet.
Co tu robisz?

JA

Starzec w ogóle nie odpowiada i ani drgnie. Albo Cię ignoruje, albo śpi lub jest nieprzytomny.

Balazet

Mowie glosniej i go potrzasam. Mysle ze zyje.

JA

Tajemniczy osobnik w momencie gdy chciałeś go ruszyć sięgnął po kij, który leżał niedaleko, a którego do tej pory nie dostrzegałeś i machnął nim w twoją stronę. Na szczęście w porę odskoczyłeś. Nieznajomy starczym głosem odpowiada: Czegóż chcesz ode mnie?

Balazet

Bardzo sie przestraszylem. Powiedzialem: Wygladal mi pan na nieboszczyka. Chcialem tylko sprawdzic. A tak pozatym co pan tu robi?

JA

Starzec ciągle się nie podnosi. Nie podnosi nawet głowy by spojrzeć na Ciebie i mówi: Jak wyglądam to moja sprawa. Powiedzmy, że odpoczywam i czekam na kogoś...

Balazet

Gdy tak przypatrywalem sie starcowi przypomnialo mie sie o odebraniu nagrody. Mowie: Dowidenia tajemniczy starcze. I podazam do gildi rangerow.

Alazet

Przyszedłem tu w poszukiwaniu jakiś zdatnych do użycia roślin. Szukam także jakiejś pustej jaskini. Bardzo zająłem się tymi poszukiwaniami i oddalam się daleko od miasta.

JA

Idziesz tak jeszcze jakiś czas przez las. Wokół cisza i spokój, które zaburzają jedynie śpiewy ptaków. Podziwiałeś naturę, spoglądasz po roślinach i natrafiasz spojrzeniem na fioletowy lejkowaty kwiat. To barwinek, zioło lecznicze, które zbierasz. Natrafiasz również na jakieś skałki. To jakby góra ułożona z kamienia. Jest dość wysoka i ma całkiem strome ściany, więc bez umiejętności wspinaczki nie dasz rady wspiąć się na szczyt. Trochę żałujesz bo z góry mógłbyś zobaczyć okolice i popodziwiać widoki.

Alazet

Pomimo tego że góra jest stroma próbuje wspiąć się na nią. Staram się ze wszystkich sił wejść na górę. Nie poprzestaje na jednej próbie.

JA

Próbujesz i próbujesz. Po kilku niegroźnych upadkach. Lekko obtarty i obolały rezygnujesz. To nie dla Ciebie, bez odpowiednich umiejętności nie dasz rady nawet zbliżyć się do szczytu.

Alazet

rezygnuje więc i wracam do miasta, targowisko