Unholy Tavern - Rpg Online

Nax

Wchodzę do środka i od razu kieruję się do Girta.
Udało mi się odnaleźć obóz w lesie gdzie najpewniej przebywa Rafan.
Znajduje się on kilka godzin drogi na północny zachód od miasta. Jest tam kilkunastu chłopa i sam nie dam rady się z nimi uporać.

JA

Girit wygląda z początku na zadowolonego tą nowiną, lecz po chwili wyraz twarzy jest już bardziej zamyślony. Po chwili mówi: Najpierw chciałbym Ci podziękować za to co zrobiłeś. ściska twą dłoń i kontynuuje Jednak jest jeden problem... Nie możemy ich tak po prostu zabić, bo formalnie nie są przestępcami, a my się nimi staniemy jeśli postąpimy zbyt pochopnie. Skrzywia się trochę i wygląda jakby myślał nad jakimś rozwiązaniem

Nax

Pójdę jeszcze do ratusza i zobaczę co da się zrobić
Wychodzę z gildii i kieruję się w stronę ratusza.
Idę do Ratusza

Nax

Wchodzę do środka i idę do Girta.
W ratuszu powiedziano mi, że straż miejska może przymknąć oko na zbrojne rozprawienie się z buntownikami. Jeśli miałbyś kilkunastu zaufanych ludzi to moglibyśmy się tam wybrać. Na początku warto byłoby jednak spróbować rozwiązać ten konflikt bez pomocy siły.

JA

Girt trochę jakby podbudowany tym co mu powiedziałeś: Zatem jeśli możesz idź tam jako negocjator, który mnie reprezentuje a w razie rozwiązania problemu siłą mogę powierzyć Ci jedynie 6 osób. Jeśli uważasz, że to za mało możesz sprobować jeszcze kogoś znaleźć.

Nax

Pójdziemy tam w siódemkę i ponegocjujemy. Muszę jednak wiedzieć na jakie ustępstwa jesteś gotów przystać.

JA

Krasnolud skrzywia twarz i mówi: Ja nie mogę tam iść. Teraz gdybym tam poszedł na pewno by mnie zabili. A co do ustępstw to jeśli chodzi o szefa gildii to pozostanę nim ja, Rafan może być jedynie poważanym członkiem gildii. Po tym co zrobił nie mam do niego na tyle zaufania, żeby zaoferować mu coś więcej

Nax

Dobrze pójdę tam więc i spróbuję nakłonić Rafana do pokojowego rozwiązania konfliktu
Idę do Obozu Rangerów

Urgrim

Podchodzę do gildii i jeśli widzę znajomego krasnoluda, to mówię:No, to chyba tyle Rzucam mu pod nogi wilka

JA

Krasnolud mówi: Dobrze się spisałeś. uśmiecha się Gdy będziesz zdrów i gotów do kolejnego zadania przyjdź i pomów z Girtem on jest tu dowódcą i zleci Ci kolejne zadanie. Jako potwierdzenie wykonania zadania masz tu ten oto list ode mnie wręcza Ci świstek papieru z pieczątką A w nagrodę za wykonanie tego wstępnego egzaminu masz 15 złotych koron. Oto one podaje Ci 15 złotych koron A teraz żegnaj i powróć, jak będziesz już gotowy na kolejne wyzwanie

Urgrim

Dobrze.Dziękuję za nagrodę.Wrócę w niedługim czasie..."Chyba" dodaje w myślach i bez pomysłów idę się powłuczyć.
Włóczę się bez celu po mieście, choć zmierzam w stronę rynku.

Nax

Wchodzę do środka i idę do Girta.
Byłem w obozie Rafana. On nie chce nawet słyszeć o jakimś kompromisie.
Siłowe rozwiązanie będzie chyba konieczne. Spróbuj namówić jeszcze kogoś, bo 6 osób raczej nie wystarczy.

JA

Na twarzy Girta widać lekkie rozczarowanie: Hmm... Trudno, zatem musimy walczyć. Dobrze ja spróbuje kogoś znaleźć i Ty również poszukaj jakiś wojowników chętnych do walki. Teraz idź odpocznij a potem szukaj... Jutro wieczorem spotkamy się przed gildią.

Nax

Dobrze. Sprawdzę co da się zrobić.
Wychodzę z gildii.
Idę do Karczmy "Pod Tygrysim Skrzydłem"

Nax

Wchodzę do środka i podchodzę do Girta
Znalazłeś jeszcze kogoś do pomocy?