Unholy Tavern - Rpg Online

Casper

Lekko się odsuwam by nie pokazywać zagrożenia i ręke wyciągam lekko dalej lecz bardzo wolno i czekam na reakcje zweirząt (mam pytanie ... czym są sekretne znaki itp. w umiejętnościach)

JA

Wystawiasz rękę i czekasz. Młode odsunęły się na bezpieczną odległość by mieć możliwość ucieczki, a najstarszy z wilków powoli podchodzi do Ciebie. Widać, że jest nieufny, lecz przełamał się i zmierza w twoim kierunku. W końcu liże twoją rękę i spogląda w twoje oczy jakby wyczekiwał na jakieś jedzenie.

Casper

Lekko odsuwam swą ręke i cofam się ... jednak ciągle jestem w pozycji kucającej. Przyglądam się dobrze wilkowi czyli jego ciału ( czy macha ogonem, czy jest prosty ogon, czy kuca, czy uszy ma oklapłe czy postawione, czy futro ma zjeżone). Z wolna wyjmuje 1/4 chleba i wystawiam w strone zwierzęcia wiedząc że jedzą wszystko ... wszystkie moje ruchy są wolne i spokojne ...

JA

Wilk stoi przed tobą z postawionymi uszami. Jego spuszczony ogon czasem porusza się w jedną lub drugą stronę. Zauważasz również, że zwierzę ma śliczne niebieskie oczy, którymi się w Ciebie wpatruje. Wilk powoli sięga po kawałek chleba i wycofuje się z nim do młodych. W tym momencie słyszysz jakiś szelest od strony domku. Obracasz się i widzisz jak zza chatki wychodzi starzec z narzuconym kapturem. Opiera się o laskę i przystanął na twój widok. Przygląda Ci się i mówi przemęczonym głosem: Czego tu szukasz?

Casper

Czy mam przyjemność z panem ... druidem ? pytam mężczyzne z wolna powstając. Prsyglądam się odobie ... jego twarzy szczególnie.

JA

Starzec ma na sobie długą brązową szatę i narzucony kaptur tego samego koloru. Wystaje mu spod niego dość długa broda. Ma też zmęczone patrzeniem oczy, które teraz skierowane są w twoją stronę. Na ramieniu przerzuconą ma jakąś torbę a w ręku trzyma kij, którym się podpiera. Po chwili mówi: Pytałem pierwszy... Czego chcesz?

Casper

Szukam druida powiedziałem z ironią po czym dodałem Więc jesteś druidem ... tak ? zapytałem nie pewnie idąc w strone starca

JA

Mężczyzna pokiwał głową jakby z niedowierzaniem, że przyszło mu na stare lata przekomarzać się z gośćmi domu i powiedział: Nie jestem druidem... Jestem starcem... Usatysfakcjonowany? po czym gwizdnął na palcach i wszystkie wilki podbiegły do niego. Pogłaskał je i zaczął bawić. Widać, że te zwierzęta bardzo go lubiły

Casper

Jestem Casper szanowny ... starcze. Poszukuje mistrza gildi który się z toba do lasu wybrał. Oraz ciebie poszukuje uśmiechnołem się po czym stanełem przy "druidzie " i przyglądnełem się dokładniej jego twarzy.

JA

Starzec oderwał się na chwilę od zabawy z wilkami i powiedział: Osoba której szukasz jest teraz na wyprawie... Szkoli swoje umiejętności i raczej nie byłaby zadowolona gdybyś jej przeszkadzał. Natomiast jeśli chodzi o mnie to czego ode mnie chcesz?

Casper

Więc jesteś druidem ... jeśli tak chciałbym cie prosić o nauki ... mówie tym razem z pokorom po czym przypominam sobie o mojej rodzinie, mojej wiosce ... z mojej twarzy znika uśmiech ...

JA

Mężczyzna spogląda na Ciebie jakby z chwilowym zaciekawieniem a potem znów staje się poważny i odpowiada: Niestety... Jestem za stary i skończyłem z dawaniem nauk... po czym głaska jeszcze kilka razy wilka i spokojnym krokiem odchodzi w stronę drzwi chatki.

Casper

Tylko w tobie ma nadzieja ... tylko ty maż tak wielką wiedze bym mógł wreszcie odnaleźć mych przeciwników ... mówiąc to zadaje pytanie Miałeś kiedyś ucznia ? podchodzę do niego czekając na odpowiedź

JA

Starzec na chwilę przystanął. Oparł się o drewnianą laskę i powiedział: Tak... Miałem ich wielu... Lecz nauczyli mnie oni, żeby nie powierzać pierwszej lepszej napotkanej osobie wiedzy, dzięki której mogą zyskać na sile... A poza tym to już było dawno... Teraz jestem za stary na nauczanie...

Casper

Na nauke nigdy nie jest za późno a jeśli wiek ma decydować o nauczycielach to by ludzie byli równi orkom ... przcie tak szybko się stażeją po czym odwróciłem się dałem jeden krok w przód i od wróciłem się Więc żegnam ... niedokończyłem i powolnym krokiem ioddalam się od domku druida