Unholy Tavern - Rpg Online

tAcO

Podchodzimy do woźnika.

Anchar

Spock Taco

- Juz gotowi ? -rzucil niedbale.

tAcO

-Tak, tak. Nie traćmy czasu na gadanie.

Anchar

Taco Spock

Mezczyzna ruszyl się i wyprowadzil was z kantyny.
Na zewnatrz stal średniej wielkosci transportowiec. Przy nim oczekiwalo jeszcze pare innych ludzi.

tAcO

-Myślę, że możemmy już ruszać, Oczywiście, jeżeli pan jest gotowy.
Podchodzę do transportowca powoli i obserwuję każdego z tych ludzi.
Widzę tam może kogoś ciekawego?

Anchar

Taco Spock

Nie, nie ma żadnej urodzajnej dziewicy, ani spadkobiercy starożytnej Mocy.
Koniec.
Wszyscy wsiadają.
Czy ty także ? Oto jest pytanie !

tAcO

No ba. Wbijam na pokład.

Anchar

Spock

CZY TY TAKŻE WBIJASZ DO ŚRODKA ?

pytanie na forum do Spocka.

Cody

-Cóż... W takim razie moglibyśmy zabić 5 żołnierzy, dyskretnie oczywiście... I zabrać ich ciuchy...

Anchar

Cody

Do waszego czolgu zmierza 3 zolnierzy.
- Baranov, Aven. Zalatwcie ich.

Cody

Kiedy wyjdą wszyscy 3 przyciągam ich mocą do siebie starając ich się wraz z Baranovem ogłuszyć (czyt. sypiemy kopniakami, walimy basaballami itp. xD)

Anchar

Cody

Jeden się wyrywa i zaczyna do was strzelac. Nie zapominajcie, ze maja helmy na glowach xD

Cody

Popycham go mocą na ogrodzenie po czym podbiegam do niego wyrywając mu z dłoni karabin i chwytając go za gardło.

Anchar

Cody

Ukatrupiasz gościa.
Gdy to robisz, Kozicov i Baranov byli już przebrani.

Cody

Zaczynam ubierać się w jego ciuchy.
-Cholera zdążył strzelić. Elefanov i Gregorij, lna wszelki wypadek lepiej schowajcie się w czołgu... I zabierzcie ze sobą ciała tych trzech.