Unholy Tavern - Rpg Online

JA · Wysłany: Śro 21:26, 19 Mar 2008 Temat postu:

Wychodzicie na górę. Dostrzegacie kapitana, który leży nieprzytomny na deskach pokładu. Macie już podejść do niego, kiedy dostrzegacie coś gorszego. Widzicie ducha. Jest półprzeźroczysty i ma przeraźliwe czerwone oczy, które wydają się widzieć wszystko. Ma w ręku miecz. Wolelibyście się nie przekonać, czy przeniknie przez wasze ciało, czy wbije się w nie bez większego problemu. Ogarnęło was jeszcze większe przerażenie i strach. Zrobiliście kilka kroków do tyłu i nie wiecie za bardzo co dalej... Nie ma gdzie uciekać...

Spartakus · Wysłany: Śro 21:29, 19 Mar 2008 Temat postu: loool

Cccccooo...tttooo jjjjesssttt ddoo cchhoolery.Mówię jąkając się ze strachu po czym z większym rozluźnieniem mówię
Czego od nas chcesz i co mu zrobiłeś??.

Solve · Wysłany: Śro 21:29, 19 Mar 2008 Temat postu:

Robię dwa taktyczne kroczki w bok, aby jak się obróci stał tyłem do wyjścia.
- Czego chcesz !? "Mówię do ducha?"

JA · Wysłany: Śro 21:50, 19 Mar 2008 Temat postu:

Argulind nie wytrzymał. Padł na ziemię. Leży teraz nieprzytomny. Możliwe, że starzec podobnie zareagował i dlatego spoczywa teraz na deskach pokładu. Duch staje niedaleko was wzbudzając jeszcze większy lęk i mówi: Nie radzę wam tam płynąć! Nie radzę! Zawróćcie, bo zginiecie marni śmiertelnicy! Nawet nie jesteście świadomi tego jak mało dzieli was od śmierci...

Solve · Wysłany: Śro 21:58, 19 Mar 2008 Temat postu:

- Z całym szacunkiem... Duch stojący kilka metrów obok i mierzący mieczem do nas nie wróży nic dobrego. A dlaczego nas przestrzegasz przed tą wyspą ?

Spartakus · Wysłany: Śro 22:05, 19 Mar 2008 Temat postu: Właśnie

No właśnie ja za bardzo nie wiem gdzie płyniemy ale zgadzam się z Solve'm dlaczego nas ostrzegasz??.Mówię pewnie do ducha.

JA · Wysłany: Śro 22:08, 19 Mar 2008 Temat postu:

Duch bawi się ostrzem swojego miecza i mówi: Bo na wyspie spotkacie więcej takich jak ja... I nie będą na tyle życzliwi by puścić was z życiem. Niebawem, więc spotkamy się po drugiej stronie, po tej mojej stronie... po czym zaczyna się oddalać i w końcu znika... Nie wiecie czy mówił prawdę. Chciał was ostrzec lub nastraszyć. Tego nie wiecie...

Solve · Wysłany: Śro 22:12, 19 Mar 2008 Temat postu:

Staram się obudzić nieprzytomnych a potem udaję się na spoczynek ...

Spartakus · Wysłany: Śro 22:15, 19 Mar 2008 Temat postu: ;]

Widząc że Solve próbującego obudzic staruszka udaję się spac.Kiedy leżę w swoim łóżku myślę "czy ten duch chciał nas nastraszyc czy mówił prawdę achhh nie ważne lepiej już pójdę spac"Po czym staram się zasnąc.

JA · Wysłany: Śro 22:18, 19 Mar 2008 Temat postu:

Starzec w końcu dochodzi do siebie. Nie wie za bardzo co się stało. Mamrocze tylko coś pod nosem o duchu, ale po chwili kładzie się na spoczynek. Żagle są spuszczone w dół. Stoicie teraz na otwartym morzu, gdyż nikt poza starcem nie zna się na żegludze. Bertaa też odzyskuje przytomność. Wszyscy kończycie ten dzień pełen wrażeń leżąc w łóżkach pod pokładem. Rozmyślacie jeszcze przez zaśnięciem co przyniesie kolejny dzień i co czeka was na wyspie...