Unholy Tavern - Rpg Online

mmmmmmmmmmm

idymy dalej, wymacuje ziemie kijem sprawdzajac czy nie ma jakiejs pulapki przedemna

CONNAN

ide ostatni co mam robic powiadam jak KTOŚ nie chce

Tobijas

Towarzysze...
Mój wybór:
Chodźmy w lewo Very Happy

I dę dalej...

Groch

CHba jakis lewy jestes idziemy w parwo biore cie na int

JA

Podążacie dalej… Nie czujecie się zbyt komfortowo wśród tych ciemnych korytarzy. Skręciliście w lewo, przeszliście kawałek i napotkaliście na ścianę więc postanowiliście wrócić i na rozstaju pójść w drugą stronę. Po kilku chwilach znowu rozwidlenie...

mmmmmmmmmmm

no to jedziemy dalej, ide za wiekszoscia trzymajc sie za Tobijasem

CONNAN

Zapamiętuje skąd przychodze i ide dalej twuj ruch losie

Tobijas

"Na kiełbasę Sigmara! Ilę tych rozwiedleń? Chodźmy dalej w lewo!" Ie dalej

Groch

tym razem zgadzam sie z tobem na lewo

JA

Szliście… Sketh poczuł jakby coś osunęło się pod jego jedną nogą, jakby jakaś delikatna zapadnia i ujrzeliście przed wami głęboką przepaść w dół, na dnie której znajdują się wielkie kolce i jakieś zwłoki. Za przepaścią korytarz ciągnie się dalej…

mmmmmmmmmmm

"wyglada na to ze trzeba sie wrocic i skrecic w ta druga alejka"
czekam na ciekawe pomysly

CONNAN

ide po drabine ujme to tak

Tobijas

A ja idę sprawdić co jest na prawym roziwdleniu

Groch

idę z tobijasem

JA

Tobijas i Groch poszli w drugi korytarz, który po chwili stał się kręty. Na swojej drodze spotkali kości najprawdopodobniej po jakimś poszukiwaczu przygód i doszli ostatecznie do drabiny (z drugiej strony), gdzie zobaczyli Connana zabierającego starą drewnianą i miejscami spróchniałą drabinę. Zanieśliście ją do przepaści i położyli nad nią. Ledwo sięga do końca i brakuje w niej jednego stopnia...