Unholy Tavern - Rpg Online

Diuk

(jak nie umiesz tego zrobić to napisz do mnie na priv...)

Zajmując się posiłkiem, nie zajmowałaś się tym co jest w około, poczułaś jednak na sobie spojrzenia innych. Ale gdy zawsze podnosiłaś wzrok, nie potrafiłaś określić dokładnie osoby, która Cię obserwuje.

Mictlan

(Sorry , że nie pisałem ale jakoś tak czasu nie miałem ..)

Nie zastanawiając się nad przesłaniem tego snu schodzę na dół ..

Diuk

Na dole spotykasz parę osób, przy ladzie czeka już na Ciebie Silvan, a twoją uwagę przykuła Elfka, o białych włosach, siedząca przy jednym ze stolików.

Mictlan

Podchodzę do Silvana po czym mówię Witaj ... Jak minęła noc ?

Diuk

Spokojnie... odpowiedział, powijając piwo. Zjedz coś, a potem idziemy.

Mictlan

Mówię do karczmarza Poproszę coś do jedzenia ..

Diuk

To ty wynająłeś, ten pokój na cztery dni?? zapytał człowiek stojący za ladą.

Mictlan

Tak ... To ja ...

Diuk

W takim razie czekaj, zaraz coś Ci podam. Musiałem się dowiedzieć czy to na pewno Ty, wtedy przyjmował od Ciebie pieniądze mój brat i nie byłem pewny, czy to Ty, bo mi Ciebie opisał... powiedział spiesząc się.

Mictlan

Dobrze ... Przecież nic się nie stało , że zapytałeś...

Diuk

Zaraz po twoich słowach zniknął w drzwiach zaplecza i wrócił niosąc na tacy mleko, bochenek chleba, trochę sera i suszonych owoców. Proszę... powiedział stawiając ją przed tobą. Czy podać ci coś jeszcze?? zapytał.

Mictlan

Nie ... Mówię poczym zabieram się za jedzenie ..

Diuk

Smacznego... powiedział Silvan przechylając kufel piwa. Na co masz dziś ochotę?? Co chcesz potrenować?? Bo ja w sumie to nie mam na to żadnej koncepcji... Szczerze mówiąc to mi sie dzisiaj nie chce.

Strzyga

w tym czasie Strzyga, po mału kończąc swój posiłek, obserwowala wszystkich gości karczmy...zauważyła człowieka którego wcześniej tam z pewnościa nie było, dziwne, ale wzbudził on jej zainteresowanie...

Mictlan

Mi również niezbyt się spieszy trenować ... NIe wiem .. Możemy się gdzieś przejść...