Unholy Tavern - Rpg Online

Mictlan

Kosztuję potrawę którą nam podano po czym popijam piwem i mówię do Silvana Dobre mają tu żarcie .. hehe .. Ale wracając do naszego wątku ... Nie dziwi mnie to , że przyjechaleś do tego miasta i chciałeś dołączyć do gildii dla sławy , ponieważ większość robi to właśnie dla tego ... Nie okłamujmy się, ale w pewnym sensie chcę dołączyć do Gildii ... Też dla tego .. Powiedziałem ci to ponieważ nie lubię mieć tajemnic przed osobą która mnie uczy ... Czy coś w tym stylu ... Mam nadzieje , że zrozumiałeś o co mi chodzi ... Powiedział człowiek po czym uśmiechnął sie do Silvana i wziął się dalej za spożywanie podanego przez karczmarza posiłku .

Diuk

Zdołałem się tego domyśleć... W sumie, to można z Ciebie czytać, jak z otwartej księgi. zaśmiał się Silvan Smacznego... powiedział po czym zajął się posiłkiem i nie mówił, aż do skończenia potrawy.

Mictlan

Co ty nie powiesz ... heheh . Dziękuję i nazwzajem .. Z ciebie też nie jest trudno wyczytać niektóre informacje Silvanie ... Choć napewno nie tak łatwo jak ze mnie .. hahahh Powiedział człowiek po czym dokonczył jedzenie i dopił do połowy piwo ..

Diuk

To co na przykład, ze mnie zdołałeś wyczytać?? zapytał zaciekawiony, pijąc spokojnie piwo. Rozejrzał się leniwie po sali, jakby szukając znajomej osoby, po czym trochę posmutniał.

Mictlan

Upijam pare łyków piwa po czym zaczynam . Za kim się rozglądasz towarzyszu .. ? Jeśli myślisz , że tego nie zauważyłem masz mnie za kompletnego głupka .. hehehhe Mówię po czym patrzę na niego w oczekiwaniu na odpowiedź

Diuk

Nie ważne, na kogo czekam, to jest już moja sprawa. dopił resztkę piwa, zawołał karczmarza i zamówił kolejne. W chwilę potem znów zwrócił się do Ciebie Skąd tak w ogóle umiesz posługiwać sie łukiem?? W sumie, jest to proste, ale w tej dziedzinie, powinno się też posiadać jakąś wiedzę.

Mictlan

Wiedzę ? O co konkretnie ci chodzi ? Zapytał po czym dopil do końca piwo

Diuk

Gdzie uczyłeś się strzelać i czy masz jakieś podstawy, w sensie, wiedzę teorię łucznictwa, czy coś takiego... Nie wiem jak to dokładnie określić... Coś jak filozofia, tego co robimy... powiedział. Po tym jak nowe piwo znalazło się obok jego ręki, zabrał się za nie.

Mictlan

Uczyć się strzelać powiadasz .. Uczyłem się tego w lesie w którym mieszkałem wraz z moim ojcem .. Szczerze mówiąc robiłem to tylko dlatego , aby zarobić na życie , lecz z upływem czasu zacząłem kochać łucznictwo .. Dlatego postanowiłem zostać łucznikiem ... Ale teoria .. Jeśli o teorię chodzi to .. Podstawy .. Nic więcej .. Szczerze mówiąc nie miałem nawet okazji , aby się tym zająć , ale nie mam ochoty do tego wracać ...

Diuk

Więc na jutro przygotuj sobie pergaminy, gęsie pióro. Atrament ja przyniosę. Nie będę wnikał w Twoją historię, skoro nie chcesz mówić. Jutro posiedzimy w bibliotece, Pałacu Mądrości, a dziś jeszcze postrzelamy. W garnizonie mają tarcze strzelnicze, z tego co wiem. powiedział.

Mictlan

Czyli .. ? Udajemy się do garnizonu tak ?

Diuk

Jeszcze nie, może popołudniu. Najpierw zresztą muszę porozmawiać z dowódcą straży tan ten temat.... dopił piwo i dokończył co powiedział ...czekaj tu, za jakiś czas wrócę. Opuścił potem drzwi karczmy, a ty pozostałeś sam.

Mictlan

Hmmm ... Zostawił mnie .. Ciekawe czy robi tak często .. Powiedział w myślach człowiek , po czym zawołał karczmarza Może pan tutaj podejść ?

Diuk

Tak... Podać coś jeszcze?? zapytał podchodząc.

Mictlan

Nie .. Chciałbym tylko zapytać .. Jak często przychodzi tutaj Silvan .. Siedział tutaj ze mną przed chwilą... Wiesz coś o nim .. ? Proszę usiądź .. Powiedział człowiek