Unholy Tavern - Rpg Online

Spock

Casper: Podróż zajęła ci sporo czasu więc nawet jeśli ktoś tu był gdy zobaczyłeś dym, to dawno uciekł. Na środku drogi stoi wóz który nadal płonie. Dookoła leżą zmasakrowane zwłoki ludzi i koni. Nie wygląda to na dzieło człowieka.

Casper

Czyżby to krasnoludy? Czy gorsze bestie ? Sprawdzam czy jakieś ciała mają puls i przeszukuje ich i biora ekwipunek jesli jakiś pozostał a następnie sprawdzam czy są jakieś ślady na drzewach ( np. zadrapania), na ziemi (np. ślady stóp) oraz na ofiarach ( np. cięcia bądź uderzenia)

Spock

Casper: Ciała są można powiedzieć wypatroszone, jednak największe obrzydzenie wywołał w tobie widok niemowlęcia z głową odwróconą o 180 stopni. Z łatwością znajdujesz wyraźny trop. Przyglądasz sie mu i przechodzą ci po plecach ciarki. "ORKOWIE! Co tu robią orkowie?" Zaczynasz się zastanawiać.

Casper

Czas by powiadomić straże a słyszałem o ostatniej pobudźce orków, chyba kiedyś zniszczyli ten fort mówie samemu do siebie a następnie idę w strone miasta a dokłądnie biegnę do siedziby gildii i straży miejskiej

Casper

Wracam na miejsce gdzie stało się to straszne wydarzenie a następnie czekam na dowódce z swojimi żołnierzami

Trip

Ide za elfem (bo zakladam ze bylem za nim :P) wraz z "ochotnikami" po czym jak jestem na miejscu przygladam sie ofiarom - patrze jak rany byly zadana siekaczami - czarne orki czy moze resztki (zjedzone) - orki zwykle

Spock

Rany zostały zadane bronią. Topory, miecze. Ich głębokość świadczy o tym, że osoba która je zadała dysponowała ogromną siłą, znaczni przewyższającą ludzkie możliwości. Nic nie świadczy o tym iż zrobiła to zwykła banda orków, raczej zorganizowany i dobrze wyposażony oddział. Nagle słyszycie głos dobiegający z lasu:

Jeśli zamierzacie iść za tropem tych orków to szkoda waszego życia. Obóz znajduje się jakieś 5 kilometrów stąd i jest w nim w tej chwili około 1000 żołnierzy, nie tylko orków, ale również gobliny, ludzie, szkielety, zombi i inne nieumarłe bestie.

W wasza stronę kieruje się mężczyzna w białym płaszczu z kapturem.

Może cię to zainteresuje Edmund'zie von Disgerdaufer, że widziałem tam również wampiry i lakantropów. Krótko mówiąc wszystko co najgorsze planuje atak na fort!

Casper

Witaj, kim jesteś odwracam się w strone dowudcy Nie, damy sobie rady z nimi więc mamy tylko dwa sposoby rozwiązania problemu. Pierwszym to ucieczka która jest najprostrza ale spowoduje zniszczenie fortu oraz przygotowanie obrony i potrzeba jeszcze przysłać sparcie więc to twój wybór bo negocjacja się nie uda

Trip

co?! Wampiry? Armia nieumarlych do tego czarne orki... Na jakiej podstawie mam ci wierzyc? Takiego ataku nie bylo od 150 lat... Ostatnio taki atak byl w czasie burzy chaosu... fakt ze wtedy tego bylo 100 razy wiecej ale... ech odpowiadam zatrwozony

Spock

Ciebie elfi przyjacielu nie znam. Nazywam się Khalid i można powiedzieć że opiekuje się tym miastem. Edmund'zie fort leży na ruinach pradawnego cesarstwa Illafern, miejsca gdzie Elfy gromadziły mądrość i potężną magię. Mieszkańcy Cesarstwa opanowali magię jakiej w tej chwili sie nie zna, nazywali ją magią splotów. Pod fortem drzemie tak potężna moc że doświadczony nekromanta może stworzyć armię nieumarłych zdolną zniszczyć całe imperium. Od 8 lat przygotowuje miasto do tego ataku. do ataku mamy jeszcze jakieś 2 miesiące ale miasto będzie stopniowo odcinane od świata zewnętrznego. Ucieczka nie wchodzi w grę!

Odpowiada tajemnicza postać w płaszczu.

Casper

Ja zwę się Casper i tak myślałem że ucieczka jest ostatnim lecz najgorszym sposobem a więc powiedz opiekunie jaka jest nasza liczność, jeśli coś moge wezwać armie z innych miast Siadam na trawie i czekam na odpowiedź

Trip

Imperium raczej nie przysle posilkow... nie ma szans... ale najlepsze jest to ze mam 25 ludzi do obrony fortu przed kilkoma tysiacami groznych wrogow - od snerlingow do demonow... odpowiadam zrezygnowanie

Spock

W tej chwili licząc ze strażą miejską mamy ok 100 ludzi plus krasnoludy z klany Battlehammer. Nie możemy pozwolić sobie na atak ale na obronę powinno wystarczyć. No chyba że w ciągu ostatnich 24 godzin zmieniło się coś w straży miejskiej?

Odpowiada patrząc na Edmund'a

Trip

No wlasnie z tym jest problem... ludzie zrezygnowali.. zostali tylko ci co chca zostac wyszkoleni... moze to nawet lepiej. Lepsi sa ludzie wyszkoleni i gotowi na wszystko niz armia tchórzy... odpowiada Ed

Casper

Lepiej będzie się bronić, tylko kto potrafi strzelać z łuku ? Jest to ważne jak na obrone. I mówisz że mamy miesiąc ale zawsze trzeba wcześniej się przygotować. Idę na drzewo przemyśleć całą sprawę