Unholy Tavern - Rpg Online

Kelk

Imię: Caarel
Nazwisko: aep Ichaer Glyswen
Przydomek: brak
Rasa: Elf
Wiek: na ludzkie 27 lat
Profesja: uczeń maga (elementalista)
Wygląd:Wiadoma historia (oraz sposób w jaki dostali się do tego miasta):

Caarel ma budowę typową dla swojej rasy. Jest wysoki (190 cm), ma bląd włosy, nieco skośne oczy oraz smukłą sylwetkę.

Caarel pochodził z bardzo starego i szanowanego rodu szlachetnych elfów. Już jako bardzo małe dziecko objawiał zdolności, które dla niektórych elfów mogły wydawać się dziwne. Rodzice widząc to skonsultowali się z kilkoma czarodziejami i czarodziejkami. Wszyscy byli tego samego zdania: chłopiec ma duży potencjał magiczny. Magicy, którzy zebrali się, aby doradzić rodzicom Caarela postanowili walczyć miedzy sobą o to, kto zostanie nauczycielem tego dziecka. Pojedynek wygrał Alamis elementalista. Od tej pory Caarel zgłebiał tajniki magii. Okazał się bardzo zdolnym choć czasem nieco leniwym uczniem. Alamis stwierdził, że nauczył Caarela wszystkiego, czego mógł. Doradził mu, aby chłopak wyruszył na poszukiwanie nowego mistrza, potężniejszego od Alamisa, aby Caarel mógł stać się wybitnym magiem. Kilka miesięcy temu Caarel wyruszył ze swojej rodzinnej wioski, żegnając się wcześniej z rodzicami i bratem. Podróżując spotkał wielu ciekawych ludzi i przezył niejedną niebespieczną przygodę. W końcu trafił do Dimen- miasta, o którym słyszał bardzo wiele i z którym wiązał nadzieję na odnalezienie nowego mentora.

Grid

Imie: Grid
Nazwisko: ......
Przydomek: Gridhal
rasa: Elf leśny
WIEK : 30 wiosen
Profesja: Myśliwy
Wygląd: Jak 30 letni elf wysoko nogi z krótkimi włosami o zielonych oczach , postury wilka.
WZROST: 1m 85 cm
Sylwetka : Wyróżnia go szybkość i bezczelność,
Złote myśli: Wszystko co chodzi da się złapać i zjeść.
Charakter: neutralny -

Historia: Urodziłem się 30 wiosen temu w wiosce Tako na północnym-wschodzie, niedaleko miasta G-Haj. Wychowywał mnie starszy brat Grir, rodzice umarli gdy miałem 3 lata, mówił że podczas jakieś dzikiej nieokiełznanej wyprawy. Brat posiadał niewielki sklepik o nazwie Miot , zajmował się wyłącznie zielarstwem, czasem nawet zabierał mnie ze sobą na wyprawy w poszukiwaniu innych rodzai przypraw i składników potrzebnych do mikstur. Uczył mnie jak przeżyć w dżungli sam na sam z przyrodą, nie było łatwo przyznam się czasem nocowaliśmy na łonie natury w blasku zachodzącego księżyca.... piękny widok. Lata mijały szybko a brat sie starzał i starzał aż w końcu umarł i przepisał na mnie swój testament. Na początku było ciężko ale cóż tak to już jest, śmierć zabiera wszystkich przychodzi i odchodzi pozostaje tylko płacz i smutek...... Nie pamiętam zbytnio co było potem ale zapamiętam ten dzień gdy zdałem sobie sprawe by sprzedać sklep zastanawiałem się nad tym długo czy dobrze robie sprzedając cały dobytek brata i mój. Nie wiem czemu ale tak właśnie się stało sprzedałem a potem moje życie zupełnie się zmieniło.............

Groch

Imię:Hagar
Nazwisko:Nie pamiętam
Przydomek:-
Rasa:Elf leśny
Wiek:108
Profesja:Poszukiwacz przygód
Wygląd:Niczym się nie wyróżnia od innych elfów ma niebieskie oczy i długie srebrne włosy.
Historia:Pewnego słonecznego dnia obudziłem się na polanie nieopodal miasta dirnen.Miałem mętlik w głowie i nic nie mogłem sobie przypomnieć więc nazwałem się Hagar.Od tamtej pory wykonywałem przeróżne drobne zadania.Ale właśnie dziś zapragnołem przygody,emocji i sławy.........

Merlin

Imię: Merlin
Przydomek: brak
Nazwisko: niewiadome
Rasa: Elf leśny
Wiek: 100
Profesja: uczeń czarodzieja(iluzja)
Wygląd: Szczupły wysoki, nic dziwnego u jego rasy.Długie blond włosy i jego wystające spiczaste uszy mówią o jego pochodzeniu.W jego oczach widać magie, odbija sie w jego oczach. Nosił dostojne szaty wysokiego rodu elfów magów. Zawsze nosił kostur ze starego elfickiego dębu.
Historia: Merlin już jako dziecko uczył sie magii u dostojnego, starego elfa wysokiego rodu Masashi. Przez lata uczył sie magii poznając techniki różnych dziedzin magii.Po pięćdziesięciu latach szkoleń, mistrz zachorował.Nie potrafił zmierzyć się z chorobą.W dniu śmierci powiedział swemu uczniowi żeby wziął przykład z mistrz i podobnie jak on ruszył na samotne szkolenie. Merlin przez lata sie szkolił sie nowych umiejętności samodzielnie.W końcu usłyszał o słynnej gildii magów w Dirnen. Wyruszył tam z nadzieją znalezienia nowego mentora...

Roldan

Imię: Roldan
Nazwisko: Mormoreth
Przydomek: Losandryl
Rasa: Snieżny Elf
Wiek: 45 lat
Profesja: Najemnik
Wygląd: Roldan powinien mieć wygląd przeciętnego Śnieżnego elfa lecz jego ojciec był Leśnym Elfem po nim właśnie ma ciemne bląd włosy oczy koloru zielonego i ciemną skóre odziedziczył wszystkie atuty ojca jak i matki jest doskonałym szermieżem oraz łucznikiem poprostu najemnik doskonały.
Podczas kiedy Leśne Elfy sprzymieżyły się z Elfami Śniegu aby pokonać wspólnie Ludzi narodził się Roldan jego ojcem był General armi leśnych elfów i jedna z najlepszych łuczniczek śnieżnych elfów. Sojusz ten nieprzyniósł żadnych kożyści gdyż całe północe plemie Leśnych jak i Śnieżnych zostało wybite oprócz Roldana wychował go wieśniak który miał w sobie krew elfów i gdy Roldan dorósł wieku 40 lat opowiedział mu jego historie Roldan w gniewie sam zaatakował miasto Varden wybijając cały garnizon poczym zniknoł i zaszył się gdzieś w lasach chcąc uciec od przeszłości wdarł się na jeden ze statków i przypłynoł na nowy kontynent gdzie zamieszkał w mieście Dirnen. Od czasu rzezi w garnizonie nienawidzi ludzi

Grimmjow

Imię: Grimmjow
Nazwisko: Jeagerjaques
Przydomek: Brak
Rasa: Człowiek
Wiek: 24 lata
Profesja: Łowca nagród
Wygląd: Jak w awatarze, dodam jeszcze że ma 180 cm wzrostu.
Wiadoma historia : Grimmjow kiedy był młody, był często prześladowany za swój wygląd, dlatego opóścił swoją wioske i wyruszył w świat, przez jakiś czas błąkał się bez celu. Potem zauważył że całkiem nieźle walczy, zwłascza kataną, Postanowił zostać łowcą głów. Pare tygodni temu usłyszał że w Diemen można nieźle zarobić. Pojechał więc do Diemen dla zarobku, znalazł małe mieszkanie i w nim mieszka.

Citina

Imię: Dalisha
Nazwisko: Braccen
Przydomek: Dali
Rasa:Krasnoludka
Wiek:20
Profesja:Skrytobójca
Wygląd: Rude włosy splecione w warkocz, niebieskie oczy i fioletowa suknia. Przy pasie sztylet na plecach torba.
Jeszcze historia: Jako małe dziecko mieszkała w pięknym pałacu. Uwielbiała polowania i przygody. Pewnej jesiennej nocy orki napadły na pałac. Zabili wszystkich służących i jej matkę. Zburzyli cały zamek. Wyruszyła z ojcem w daleką podróz. Mieli na celu znalezienie chodź by małej chatki. Jednak miijały tygodnie, a oni przesypiali wszystkie noce pod gołym niebem. Zabijali zwierzynę, aby mieć co jeść. Miesiąc później, wysoko w górach, zauważyli jakieś światełko. Ognisko. Znaleźli tam schronienie. Zbudowali z kawałków drewna szałas. Zawalił się dwa dni później. Ruszyli dalej. Na drodze napotkali ludzi. Zabili jej ojca. Podróżował tak kilkanaście lat, zabijając wszystko i wszystkich. Z każdym zabójstwem stawała się mądrzejsza, a z każdym nabytkiem mądrości stawała się silniejsza. Teraz jako skrytobójczyni znalazła karczmę.

Bertaa

Imię:Miriamil
Nazwisko:Karesslo
Przydomek:Mislo
Rasa:Niziołek
Wiek:35
Profesja:Poszukiwacz przygód
Wygląd:Rudowłosy, zielonooki, zwykle ubiera sie na szaro, ale to z wierzchu, za to bielizna...
Wzrost:83 cm
Historia: Pochodzę ze statecznej rodziny. Moi rodzice wciąż prowadzą karczmę w rodzinnej wiosce Rosolis. Jednak największy wpływ wywarł na mnie dziadek(ojciec matki). Razem z nim przemierzałem rozległe krainy na kartach książek. Gdy więc podrosłem, czego innego mógłbym pragnąć, niż przejść je jeszcze raz, już w rzeczywistości? Tak więc się stało i trwa do dziś.

Czmielu · Wysłany: Sob 21:22, 08 Mar 2008 Temat postu:

Imię:Franz
Nazwisko:Hoffer
Przydomek:Szrama
Rasa:Człowiek
Wiek:39
Profesja:Najemnik
Wygląd:wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna, z dość dużym "mięśniem piwnym. Ciemne, średniej długości, lekko siwiejące włosy, brązowe oczy. na twarzy pokażny wąs i broda. Charakterystyczna blizna biegnąca przez pół twarzy-pamiątka po potyczce z orkami...
Historia:Hoffer to weteran wielu walk i wprawny wojownik. Jednak jego wojskową karierę przekreślił gwałtowny charakter, żądza zysku i zamiłowanie do napojów wyskokowych. Konflikt z przełożonymi zmusił go do ucieczki po oskarżeniu o dezercje. Żołnierz wiele lat spędził na banicji, jednak gdy został oczyszczony z winy postanowił doprowadzić do końca stare i tylko jemu znane sprawy. jego losy splotły się z miastem Dirnen...

Spartakus · Wysłany: Pon 23:24, 10 Mar 2008 Temat postu: KP

Karta postaci :
Imię:Spartakus
Przydomek:Klif
Nazwisko:Zoelin
Rasa:Człowiek
Wiek:30lat
Profesja:Najemnik
Wygląd:Rosły duży męszczyzna o bardzo muskularnej budowie ciała,wzrost około 190cm,waga 70kg,brunet,o niebieskich oczach,krutkiej brodzie oraz stanowczym wyglądzie.
Wiadoma historia (oraz sposób w jaki dostali się do tego miasta): Pewnego Dnia gdy najemnik imieniem Spartakus który wędrował po lasach Ashenval został zaatakowany przez bandytów i porządnie poturbowany gdy się obudził był na wozie jakiegoś rzemieślnika gdy spytałem gdzie jestem nic nie odpowiadał wyciągnął miecz i powiedział bym wysiadał z jego karety,przystałem na warunki i kierowałem się w stronę lasu kiedy napotkałem człowieka który uciekał przed wielkim wilkiem postanowiłem mu pomóc i biegłem w stronę wilka uderzając go z barka w klatkę piersiową.Mężczyzna podał mi miecz i przebiłem bestię podziękował mi i powiedział że jeśli nie mam zamiaru umrzec to mam kierowac się w stronę Dirnen bo pobliskie miasteczka są zbyt niebezpieczne odprowadził mnie trochę i uciekał spowrotem do lasu.Nie biegłem za nim poprostu szedłem przez siebie i trafiłem do miasta Dirnen.

Marayu · Wysłany: Pią 17:23, 14 Mar 2008 Temat postu:

Imię: Marayu
Nazwisko: Havocred
Przydomek: Wielkie Ostrze
Rasa: Człowiek
Wiek: 34 lata
Profesja: Łowca Nagród

Wygląd: Bardzo dobrze zbudowany, mocno umięśniony mężczyzna. Wysoki na ponad sto osiemdziesiąt centymetrów, o wadze zapewne ponad siedemdziesięciu kilogramów - za sprawą mięśni. Silny, tęgi i dość zręczny mężczyzna. Nosi na sobie skórzane i długie, czarne spodnie, a także pewną bluzę z krótkimi rękawami - co odsłania mocno umięśnione ramiona - sięgającą do ud. Spory, gruby pas trzyma spodnie, a jednocześnie nieco przytrzymuje bluzę. Na dłoniach ma skórzane, lekko okute przy nadgarstkach, brązowe rękawice. Dzięki nim łatwiej utrzymać broń, żeby się nie wyślizgiwała z uchwytu. Buty są podróżne, okute lekko, jak rękawice, sięgają prawie do kolan. Mają także wzmocnione podeszwy. Z lewej strony, przy pasie jest przypięta sakiewka. Kiedyś była przypięta także tam mała pochwa na sztylet, lecz teraz jej nie ma. Jeśli wraca się do przeszłości, warto wspomnieć, że na plecach kiedyś znajdowała się wiele większa pochwa, na około dwumetrowy, dwuręczny oczywiście, ogromny miecz. Była to główna i ulubiona zarazem broń. To dzięki długiemu posługiwaniu się, wytrenował on swoje mięśnie i umiejętność posługiwania się takim typem broni. Ale mniejsza o to... Twarz jego, nie okazuje zwykle emocji - potrafi zachować zimną krew, czy spokój w praktycznie każdej sytuacji. Spojrzenie ciemno-brązowych oczu może wywołać lęk u tych słabszych psychicznie, choć nie zostało to dowiedzione naukowo [ Smile

]. Z tyłu głowy powiewają równie ciemno-brązowe, długie, sięgające do ramion włosy... [Czyli mniej więcej całość prawie tak, jak na avatarze.]

Historia: Przez kilka pierwszych lat życia mieszkał w mieście Dirnen, choć po tym czasie jego rodzice, wraz z nim, zostali zmuszeni.. wyemigrować w góry, i to te "śnieżyste". Tam się zatrzymali, u podnóży gór. Syn był zdolny do prac fizycznych, więc pomagał w budowie domu. Po około roku, skromny domek został postawiony. Matka niedługo zmarła - za niska temperatura, jak na nią. Ale ojciec z synem zostali. Starszy wprowadził treningi na młodszym, ażeby i ten nie poddawał się tak bardzo. Były to głównie treningi siły i wytrzymałości - w górach "śnieżystych" trudno o taki trening nie było. Nawet najzwyklejszy głaz może posłużyć za trenera mieśni, a sama niska temperatura mocno uodparnia organizm na ból i inne rzeczy. Przez kilkanaście lat tak żyli. Obaj siebie trenowali. Czasami wyruszali na jakiś czas, do cywilizacji. Raz, gdy Marayu miał już ponad dwadzieścia lat, a ojciec się powoli starzał, starszy postanowił zrobić swoisty prezent urodzinowy dla syna i załatwił mu wielki, dwumetrowy miecz. Cóż to był za prezent! Służył dobrze przez kilka lat! Ale do czego? Cóż. Pięć lat czasu ten miecz był w posiadaniu Marayu, gdy ten opuścił wraz z ojcem chatkę u podnóży gór. Obaj chcieli wrócić do cywilizacji. Jednak ich drogi się rozeszły. Ojciec jego nie chciał, ażeby jego syn nie był samodzielny. Dlatego się rozstali. Dziwną rzecz uczynił wtedy Marayu. Dał ojcowi ten dwumetrowy miecz, na pamiątkę. Ciężko mu było się ze swoją bronią rozstać, ale jeszcze ciężej z ojcem. Dlatego dał mu swój miecz. Sądził, iż w tym mieczu został kawałek jego duszy, więc będzie zawsze towarzyszyć ojcu... Marayu osiedlił się w jakimś mniej znaczącym mieście. Tam się usamodzielnił, a jego charakter zmienił się. Zaczął polować na poszukiwane osoby, zgarniając za to pieniądze. Po kilku latach takiego życia, gdy niedawno skończył jedno z zadań, dotarł aż do Dirnen...

Zonos · Wysłany: Pią 18:24, 14 Mar 2008 Temat postu:

Imię: Zonos
Nazwisko: ---
Przydomek: Mistrz Zielarz
Rasa: Elf leśny
Wiek: 28
Profesja: Zielarz

Wygląd: Jest wysoki, ma około 182 cm wzrostu. Ma długie blond włosy. Nosi biały bardzo brudny płaszcz przez co nabiera szarego odcieniu. Ma kaptur, który zakrywa prawie całą jego twarz. Przy pasie nosi torbę na zioła i inne rzeczy, torba ma wiele przegród na różne typy roślin i inne przedmioty.

Wiadoma historia (oraz sposób w jaki dostali się do tego miasta):

Urodził się w jakiejś małej wiosce obok Dirnen, w wieku 21 lat zaczął podróżować po świecie służąc alchemikom jako dostawca ziół. Gdy brakowało mu pieniędzy z dostawy, zaczął sprzedawać zioła po całym świecie. Tak dotarł z powrotem w pobliże miejsca urodzenia... Dirnen. Tutaj zaczęło się jego szczęście. Stał się jednym z najpopularniejszych zielarzy w okolicy. Tak zyskał sobioe przydomek Mistrz Zielarz.

Manges · Wysłany: Pią 22:26, 14 Mar 2008 Temat postu:

Imię: Hugh
Przydomek: Manges
Nazwisko: Gratts
Rasa: Człowiek
Wiek: 20
Profesja: Mag (magia ogólna)
Wygląd: Taki jak na Avatarze.
Wiadoma historia (oraz sposób w jaki dostali się do tego miasta):
Podróżowałem po całym świecie.Pewnego ranka obudziłem się schwytany przez plemię buntowników.Uratował mnie ktoś z miasta.Zaproponował mi zamieszkanie w mieście Dirnen więc się zgodziłem.Jestem tutaj pierwszy dzień.

Reven · Wysłany: Nie 21:06, 16 Mar 2008 Temat postu:

Imię: Reven
Rasa: człowiek
Wiek:18
Profesja: Mag (nekromancja)
Wygląd: blada, ma czarne włosy, mroczny makijaż (oczy), ubiera się na czarno
Wzrost:1.70cm
Historia: Urodziła się w małym miasteczku, gdzie ludzie mieli negatywne nastawienie do magii. Praktykując czarną magię musiała się ukrywać. Później odeszła stamtąd. Podróżowała wiele, nie mogąc znaleźć swojego miejsca na ziemi. W końcu Reven trafiła do Dirnen.

Phoeniks Black · Wysłany: Pon 22:30, 17 Mar 2008 Temat postu:

Imię: Elrighaster
Nazwisko: Serindest
Przydomek: Biały Bard
Rasa: Śnieżny Elf
Wiek: 45 lat, według ludzkiej miary koło 23
Profesja: Bard
Wygląd: Wysoki mężczyzna (182 cm wzrostu) dosyć postawnej jak na elfa budowy, o śnieżnobiałej skórze, opadających na plecy włosach koloru mleka i szaro-błękitnych oczach, odziany w jasnobłękitny strój z wstawkami z białego futra okalającymi kaptur i rękawy, będący sprytnym połączeniem wytworności i użyteczności. Wśród ekwipunku elfa dużą uwagę zwracają lutnia na szarfie przewieszona przez ramię oraz dosyć rzadko spotykana broń - szpada, która w oczach większości gapiów wydaje się atrapą, bo któż widział, by stawać z tą igiełką przeciw prawdziwej broni, jaką jest miecz, czy topór..

Historia: Elrighaster Serindest, elf zrodzony wśród śniegów Północy, wychowywany w jednym z niewielu tamtejszych miast, przyłączywszy się do grupy poszukiwaczy przygód stał się uczniem poważanego barda, Singerina z Sarmoth, z czasem zdobywał doświadczenie i kształtował swe talenta, jednak, gdy jego drużyna okazała się zbyt słaba, by zwyciężyć lodowego giganta strzegącego przełęczy, oceniając swe szanse mężnie się wycofał, by potem, jak bogowie nakazali, pochować swych towarzyszy. Po mistrzu pozostały mu jedynie lutnia, szpada i wspomnienia.. Z potrzeby udania się na swoisty "urlop", czy też wakacje, Elrighaster przyłączył się do karawany udającej się na południe, gdzie śniegi nie były już takie uciążliwe, a spotkanie lodowych gigantów było rzeczą niemożliwą. W ten oto sposób pewnego wieczoru Biały Bard stanął przed bramą miasta zwanego Dirnen..