Unholy Tavern - Rpg Online

Balazet

Klade sie na lozki i proboje szybko zasnac.

JA

Położyłeś się. Chwile leżysz z zamkniętymi oczami i odpoczywasz. Już po chwili zasypiasz. Śnią Ci się ofiary, które zabiłeś podczas swoich walk. Trochę przerażony budzisz się. Już niedaleko do świtu...

Nefarian

Wchodzę do karczmy, rozglądam się... Pozwalam sobie stwierdzić że chętnie wypiłbym piwo. Podchodzę bliżej baru i pytam krasnoluda stojącego za barem Witaj miły Panie. Wypiłbym jedno piwo.Ile to będzie kosztowało?

Nemira

Stoję tak dłuższą chwilę spoglądając na starszego mężczyznę, kiedy zauważam że do karczmy wchodzi młody elf. Wydaje mi się on bardzo atrakcyjny. Mój wzrok już teraz zawisł właśnie na nim. Zastanawiam się kim jest ów młodzieniec.

JA

Nefarian podchodzi do baru i karczmarz wita go serdecznym uśmiechem i mówi: Witaj! Widzę, żeś nowy. Piwo zwykłe za trzy złote korony a specjalność naszej karczmy, czyli Tygrysie Skrzydło za osiem złotych koron. Zatem co podać? Gdy tak rozmawiasz z karczmarzem czujesz na plecach wzrok jakiejś kobiety...

Nemira spogląda teraz na elfa, który wszedł do karczmy. Wydaje się być miły. Rozmawia teraz z karczmarzem.

Nax

Idę do karczmarza proszę o klucz do pokoju. Płacę i idę się położyć.

Nefarian

Podaj mi Panie tylko jedno piwo. Nie jestem zbyt głodny. rzekłem zastanawiając się, kim jest młoda elfka, która patrzy na mnie od dłuższej chwili. Przepraszam bardzo powiedziałem nachylając się w strone krasnoluda. Kim jest ta dziewczyna, która się na mnie patrzy?

Nemira

Patrzę na niego i patrzę. Jest bardzo przystojny... Tak!- pomyślałam. Przecież potrzeba mi jakiegoś śmiałka do wyprawy do lasu... Jednakże najpierw go trochę poobserwuje...

edit:
Hmmm. Nie znam go przecież. Ale nie zaszkodzi poznać. Lubię poznawać nowych ludzi. Podchodzę do Nefariana, i witam się z lekkim uśmiechem Dzień dobry nieznajomy. Nazywam się Nemira. A Ty?

JA

Nax płaci trzy złote korony za pokój, a następnie idzie po schodach do swojego pokoju i kładzie się spać. Noc minęła spokojnie budzisz się, przecierasz oczy i dostrzegasz, że słońce właśnie wschodzi.

Nefarian kupuje piwo. Barman po chwili nalewa do kufla trunek i stawia przed Tobą prosząc o trzy złote korony należności. Po krótkiej chwili dodaje z uśmiechem: Na zdrowie! Już miałeś się go zapytać o młodą kobietę, lecz ona była szybsza. Podeszła i zagadała. Czekała na twoją odpowiedź

Nefarian

Proszę. Oto zapłata za piwo.Daję karczmarzowi trzy złote korony po czym odwracam się w stronę nieznajomej i mówię z szarmanckim uśmiechem na ustach Nazywam się Nefarian. A cóż taka ślicznotka jak Ty robi sama w karczmie? Sądzę, że to nieodpowiednie miejsce dla samotnej i zarazem niezwykle urokliwej młodej kobiety? próbuję oczarować Nemirę swą męskością

Nax

Wstaję z łóżka i kieruję się na dół. Siadam przy stoliku na krótki posiłek z własnych zapasów. Po zjedzeniu kilku kromek chleba popitych mlekiem
Idę na Targowisko

Nemira

No cóż, miło mi poznać. Jestem tu, gdyż powierzono mi pewną misję. A czy Ty, w najbliższych dniach dysponujesz czasem i ochotą by mi pomagać i towarzyszyć w wyprawie do lasu? powiedziałam, badawczo patrząc na nowego znajomego.

Nefarian

Jaki jest cel wyprawy? -zapytalem z lekkim niepokojem, patrząc się w jej zielone oczy...

Nemira

Pewen kupiec, któremu na imię Jord, zlecił mi upolowanie wielu zwierząt. Potrzebnę są mu ich skóry. Jeżeli potrafisz garbować skóry i zechcesz mi pomóc, zrobimy to. Jeśli zaś nie, trzeba mi człowieka, który pomoże mi nosić zwierzynę z lasu do miasta odpowiedziałam Nefarianowi mając nadzieję że będzie chciał mi towarzyszyć. Więc jak. Zgodzisz się pójść ze mną? Oczywiście twoja praca zostanie wynagrodzona...

Nefarian

Ze smutkiem odpowiadam. Nie umiem garbowac skór. Jednak patrzac na nią nie potrafię odmówić. Z chęcią będę ci towarzyszył.