Unholy Tavern - Rpg Online

Vasgard

Spojrzałem na Avie i powiedziałem:
-Miło mi cię poznać.- potem spojrzał na amelie i odparł:
-No więc wkońcu jednak wrócisz do domu.

Avia

Spojzałam z krzywa mina na ee jak on ma? A Vasgarda. Mówiaac:
- Nie jestem pewna czy to mopzliowe ale sbrobojemy...A jakim jestes magiem? zapytałam.

Vasgard

Spjrzałem na Avie po czym odparłem:
-Jestem Nekromantą, a ty?

Avia

Spozjałam z usmiechem:
- Ja jestem Elementalistka uczyłam Amelie.Ide sie przewietrzyc duszno tu Amelia idzesz??- zapytałam.

Wychodze z karczmy

Nax

Wchodzę do środka i kieruję się do karczmarza.
Dzień dobry.Chciałbym wynająć pokój. A poza tym jeśli ktoś pytałby o jakieś zadanie to proszę mu powiedzieć żeby zgłosił się do Gildii Rangerów i szukał Girta.

JA

Karczmarz stał akurat przy ladzie i czytał jakiś list, po chwili zwrócił na Ciebie uwagę i powiedział: Witaj, mam pokój za 3 złote korony. Dobrze powiem jeśli ktoś zapyta, ale może lepiej wywiesić ogłoszenie na tablicy? A tak nawiasem mówiąc to jeśli szukasz przygód to osoba imieniem Furion również poszukuje pomocy przy pewnym zadaniu.

Nax

Więc wynajmę ten pokój. Gdzie mogę znaleźć Furiona?

JA

Karczmarz: Dobrze zatem wejdź na piętro i odpocznij. Furion aktualnie kręcił się w okolicach cmentarza, a potem rynku.

Nax

Dziękuję.
Idę na górę do swojego pokoju kładę się na łóżku i leżę a potem zasypiam po ciężkim dniu.

JA

Zasnąłeś niemal po chwili. Byłeś rzeczywiście zmęczony. Śpiąc przyśniło Ci się morderstwo. Byłeś świadkiem jak jakiś nieznajomy Ci osobnik zabił zamożnego człowieka. Nie widziałeś ich twarzy, było za ciemno. Słyszałeś tylko krzyk mordowanego człowieka. Obudziłeś się mimo wszystko wyspany, lecz głodny. Masz ochotę coś zjeść.

Nax

Leżę jeszcze chwilę, a potem schodzę na dół i podchodzę do lady.
Poproszę chleb i mleko. Czy ktoś zgłosił się do Gildii Rangerów?
Po usłyszeniu odpowiedzi siadam do stolika kroję kilka kromek chleba i jem je popijając mlekiem.

JA

Karczmarz wyciąga spod lady chleb i mleko kładzie przed tobą i mówi: Dwie złote korony się należą, smacznego życzę po czym zabiera zapłatę i kontynuuje: Niestety w nocy nikt się nie zgłosił. A jak się spało?

Nax

Dziękuję. Dobrze.
Siedzę przy stoliku i obserwuję co się dzieje w karczmie.

JA

W karczmie mało ludzi. Tylko kilku tubylców. Wszyscy wędrowcy jeszcze śpią lub wyruszyli w dalszą drogę. Cisza, spokój, czasem tylko odgłos butelek i kufli zza baru.

Amelia

Spojyalam na Avie.
-Jasne.

[b] wychodze y karczmy [b\]