Unholy Tavern - Rpg Online

Irmelin

Długo tak jeszcze będziecie gadać w tym języku krasnoludów - zapytała Irm, lekko zdenerwowanym głosem spoglądając na Rudigera i weterana.

Diuk

Nie wiem... To zależy w sumie od Rudgiera... powiedział weteran wspólną mową.

wemos

Rudiger splunal a ziemie i poszedl dalej nic nie mowiac

Diuk

Elvidar przyglądając się tej sytuacji powiedział Taa to już chyba koniec rozmowy. Tylko nie wiem czemu splunął na ziemie...

wemos

(opisz miejsce w ktorym jestesmy bo nie wiem co robic)

Diuk

Idziecie w dalszym ciągu korytarzem, ale nie ma nic szczególnego. (jakoś nie wdaje się w opisy:P ale jak jaskinia, jak już coś się stanie, to wiesz:P napiszę;P narazei interakcja;])

wemos

(dobra to przygotuj sie na innowacyjny tekst) Rudiger nagle zatrzymuje sie Zglodnialem.

Diuk

Osoby które szły za Tobą, wpadły na Ciebie. Elvidar jeszcze przeszedł parę kroków zanim zauważył, że wszyscy z Twojego powodu się zatrzymali. Co Ci krasnoludzie?? zapytał. Zgłodniał... Ja w sumie też... powiedział szybko Malkolm.

Irmelin

Każdy jest chyba głodny - mruknęła Irm, po czym uśmiechnęła się lekko

Diuk

Do dobrze, to zatrzymajmy się tu, choć wolałbym iść dalej, poszukać lepszego miejsca... powiedział niechętnie.

wemos

Rudiger zeskrobuje pleśń z chleba po czym spozywa go szczesliwy popijajac skislym mlekiem

Diuk

(oj bedziesz miał rewolucje:P)

Niezbyt to smaczne, ale tylkjo twoja żywność była zepsuta, reszta grupy ma wszystko w porządku.

wemos

(nie wiedziales ze krasnoludy sa jak krowy? maja 4 zoladki :P) Rudiger oblizal palce po czym beknal doniosle Przyjelo sie...

Diuk

Na zdrowie... powiedział Malkolm uśmiechając się. (nie nie wiedziałem i dalej utrzymuje, że ich fizjologia, jest podobna do tej człowieka:P więc strzeż się żeby cię nie złapało w najbardziej nieodpowiednim momencie:P Very Happy

)

wemos

(to ten zapach bedzie odstraszac wrogow :P, tak na boku czy bawimy sie w zasade: gdy troll poczuje zapach martwego goblina porzuca walke i bierze sie za spozycie?) A dziekuje... odpowiedzial Rudiger chowajac resztki smakolykow do plecaka