Unholy Tavern - Rpg Online

Spock

Kilka chat otoczonych polami znajdujących sie na zewnątrz fortu

Roney Shak

Dzień,dobry chciałbym znaleźć pracę za drobną opłatę-zawołałem

Spock

Panie co pan wrzeszczysz. Głuchy nie jestem. - powiedział starzec wyłażąc z krzaka rosnącego przy drodze - A orać pan umisz? Albo krowy doić?

Roney Shak

Hmm...Szybko się uczę...Kiedy zaczynamy

Spock

Roney: (zacznę od pytania technicznego: skąd ty potrafisz krowy doić??)

Roy: Gdy się budzisz jest już ciemno. Boli cię wszystko. prawie nie możesz otworzyć ust. Masz na sobie tylko ubranie, które tez jest poszarpane.

Roy Kael

Usiłuję wstać i idę przed siebie...

Roney Shak

Możemy zacząć już naukę starszy człowieku?-niecierpliwiłem się

Roney Shak

Phi,Ludzie tu mnie nie potrzebują
Krasnoludzko Kopalnio Przybywam

Spock

Roney: Nie potrzebuję ucznia tylko rolnika. A wołu ty pociągniesz? Bo jakiś mizerny jesteś

Mówi starzec przyglądając ci się.

Roy: Idąc czujesz że bili cię jeszcze długo po tym jak straciłeś przytomność. Idziesz na ślepo. Niczego przed sobą nie widzisz. Jesteś bardzo zmęczony.

Roy Kael

Kieruję się w stronę gdzie słyszę głos...(o ile słyszę).[/i]

Spock

Nic nie słyszysz. Potykasz sie i przewracasz. Nie masz siły wstać.

Roy Kael

Czekam na pomoc albo na COŚ albo na poranek...

Spock

Przez długi czas nic się nie działo aż wreszcie usnąłeś. Budzisz się rano. leżysz na środku drogi. 200m przed tobą widzisz bramę fortu. "Ale fart ze mnie nikt nie przejechał" myślisz.

Roy Kael

Na Górski Szlak