Forum Unholy Tavern - Rpg Online Strona Główna Unholy Tavern - Rpg Online
Magiczny swiat Rpg na bazie Warhammera - Forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Wirujące mikstury" (Alchemik)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Unholy Tavern - Rpg Online Strona Główna -> Dirnen
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alazet
Wieśniak



Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:35, 03 Lis 2007    Temat postu:

Widać w moich oczach zainteresowanie, lecz także są one przyjazne. Dobrze więc, wracam do swoich zadań, nie będę marnować twego czasu. Do zobaczenia. idę nad jezioro raug

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Solve
Arcymistrz



Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraina Zgromadzenia

PostWysłany: Nie 17:59, 06 Sty 2008    Temat postu:

Zdyszany dochodzę do drzwi i pukam w nie energicznie. "Ale to daleko... Albo po prostu dawno nie biegalem ..."

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JA
PAN I WŁADCA



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Skąd: mam wiedzieć??

PostWysłany: Nie 22:03, 06 Sty 2008    Temat postu:

Pukasz do drzwi i nie słyszysz niczego i nikogo. Kompletna cisza. Chyba nie ma nikogo. Może alchemik gdzieś wyszedł, a może po prostu śpi lub jest czymś zajęty. Jest już wieczór, więc nie ma obowiązku siedzieć tu i czekać na klientów. Któż może wiedzieć co stary mag robi wieczorami...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Solve
Arcymistrz



Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraina Zgromadzenia

PostWysłany: Nie 22:06, 06 Sty 2008    Temat postu:

Naciskam lekko na klamkę oczekując odglosu otwieranych drzwi. "Gdzie ja mam go szukać ?"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JA
PAN I WŁADCA



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Skąd: mam wiedzieć??

PostWysłany: Nie 22:27, 06 Sty 2008    Temat postu:

Naciskasz na klamkę, lecz drzwi okazują się być zamknięte na klucz. Mógłbyś próbować się jakoś włamać, lecz w pobliżu widzisz strażnika, któremu nie spodobałby się widok włamującego sie niziołka. Pozostaje Ci czekać, wrócić rankiem lub szukać starca gdzieś indziej...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Solve
Arcymistrz



Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraina Zgromadzenia

PostWysłany: Pon 16:04, 07 Sty 2008    Temat postu:

Rozczarowny wracam drogą którą przybylem, jednak teraz skręcam w stronę karczmy Pod Tygrysim Skrzydlem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amarth
Ciorny charakter



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: bierze się zasada nieoznaczoności Heisenberga?

PostWysłany: Nie 17:28, 13 Sty 2008    Temat postu:

Stoję przed wieżyczką z zamyśleniem. "Hmm... Dziwne miejsce jak na alchemika. Nie potrafię określic dlaczego... Ale na pewno nie podoba mi się ono. No nic, trzeba wejśc do środka". Naciskam klamkę, otwieram drzwi i powoli przekraczam próg sklepu. Zawsząd dotarły do mnie różnego rodzaju opary, mimo że produkowane są one przecież w piwnicach. Rozglądam się wokół. Na wielu półeczkach porozstawianych jest bardzo dużo flakoników z różnego koloru miksturami. Za ladą stoi starzec. "No to chyba trafiłam do odpowiedniej osoby" - myślę, patrząc na niego - "To do dzieła". Dzień dobry, nie nie, nic nie chcę kupic ani zamówic - mówię od razu, gdyż widzę, że starzec ma zamiar zabrac się do handlowania - Przyszłam w zupełnie innej, bardzo ważnej sprawie. Przysłal mnie najstarszy z rodu von Notluc. Czy możemy chwilkę porozmawiac? - pytam alchemika.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JA
PAN I WŁADCA



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Skąd: mam wiedzieć??

PostWysłany: Nie 21:44, 13 Sty 2008    Temat postu:

Alchemik spogląda na Ciebie poważnym i surowym wzrokiem mówiąc: Witaj... Mów o co Ci chodzi, byle szybko bo nie mam za wiele czasu... Wydaje się być mało zainteresowany tym co mówisz. Przelewa sobie coś do swoich menzurkach i bawi się jakimiś miksturami. Albo jest bardzo zajęty i przeszkodziłaś mu, albo po prostu nie należy do zbytnio miłych. Jakby na to nie patrzeć sprawia wrażenie zupełnie odmiennego starca od Druida z którym przed chwilą rozmawiałaś...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amarth
Ciorny charakter



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: bierze się zasada nieoznaczoności Heisenberga?

PostWysłany: Nie 22:05, 13 Sty 2008    Temat postu:

"Co on sobie w ogóle wyobraża?!" - myślę w duchu, lecz nie mogę dac poznac po sobie mojej niechęci do alchemika. Mówię więc do niego spokojnym i miłym tonem: Pierwszej nocy, gdy spałam w karczmie, ktos zapukał do moich drzwi. Był to przestraszony mężczyzna, który dał mi zapieczętowaną kopertę i poprosił bym przekazała ją Najstarszemu z rodu Notluc. Powiedział mi że jest jednym z bractwa wichrów, a jego zadaniem jest troska o Dirnen. Ma dowód na to, że jakiś klan Ithilnaur powrócił...Zaniosłam list najstarszemu z rodu, a ten poprosił mnie, żebym jutro rano przyprowadziła jak najszybciej Mistrza gildii magów, druida i Ciebie... Druid powiedział że przybędzie, więc jak?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JA
PAN I WŁADCA



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Skąd: mam wiedzieć??

PostWysłany: Nie 22:17, 13 Sty 2008    Temat postu:

Alchemik odrywa się na chwilę od swoich zajęć i odpowiada, po krótkim namyśle: Tak... Postaram się przybyć... po czym spogląda na Ciebie jakby dziwił się, ze jeszcze nie wychodzisz i dodaje: Czy potrzebujesz czegoś jeszcze, czy to już wszystko? i nie czekając na odpowiedź zabiera się najprawdopodobniej do tworzenia kolejnych mikstur. Wygląda na bardzo skupionego na swojej pracy. Chyba strasznie zależy mu na miksturze, którą robi...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amarth
Ciorny charakter



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: bierze się zasada nieoznaczoności Heisenberga?

PostWysłany: Nie 23:04, 13 Sty 2008    Temat postu:

Patrzę na alchemika ze zdumieniem. "Czy ta wiadomośc nie zrobiła na nim żadnego wrażenia? Dziwne. Zarówno druid jak i najstarszy z rodu Notluc byli bardzo zdziwieni i trochę nawet przerażeni, a ten knąbrny alchemik nic się tym nie przejął". Po chwili mówię:Proszę, obiecaj że przyjdziesz do niego jutro rano. To naprawdę bardzo ważne. Tu chodzi o bezpieczenstwo wszystkich mieszkańców Dirnen, równiez Twojego. Najstarszy z rodu kazał mi przyprowadzic najwybitniejsze i najzdolniejsze postacie z miasta, proszę, nie zawiedź go! - namawiam alchemika.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JA
PAN I WŁADCA



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Skąd: mam wiedzieć??

PostWysłany: Nie 23:32, 13 Sty 2008    Temat postu:

Alchemik spogląda na Ciebie jakby z lekkim zdenerwowaniem, że nie dajesz mu skupić sie na pracy i odpowiada: Dobrze już dobrze... Przyjdę... Tylko przestań mi już przeszkadzać... To nad czym teraz pracuje musi być czymś bardzo ważnym. Poświęca na to swoją całą uwagę i bardzo przykłada się do tego co robi. Każdy ruch jest pełen precyzji. Po tym jak podchodzi do tworzenia tej mikstury widać, że wie wiele o tym co robi...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amarth
Ciorny charakter



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: bierze się zasada nieoznaczoności Heisenberga?

PostWysłany: Nie 23:45, 13 Sty 2008    Temat postu:

Dobrze, do widzenia - odpowiadam dośc chłodno i idę w kierunku wyjścia. Z zadowoleniem wychodzę z tego domu od dziwnego, nieprzyjemnego starego alchemika. "Dobrze chociaż że udało mi się wymusic na nim obietnicę przyjścia jutro do von Notluc" - myślę z pewną satysfakcją. - "No to zostaje mi jeszcze jedno miejsce, w które muszę iśc" - mówiąc to swoje kroki kieruję w stronę Gildii Magów

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Solve
Arcymistrz



Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraina Zgromadzenia

PostWysłany: Wto 20:24, 15 Sty 2008    Temat postu:

Lekko zdyszany podchodzę znów do tych drzwi. Pukam cztery razy i czekam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JA
PAN I WŁADCA



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Skąd: mam wiedzieć??

PostWysłany: Wto 22:19, 15 Sty 2008    Temat postu:

Podchodzisz do drzwi i pukasz. Czekasz chwilę obserwując sklep alchemika i nikt nie otwiera. Słyszysz w końcu wołanie: Wchodzić! Otwarte! Alchemik jest widocznie czymś bardzo zajęty i nie ma czasu nawet na to by zejść i otworzyć drzwi klientom. A może po prostu nie schodzi, gdyż jest stary i zmęczony? W każdym razie pozostaje Ci jedynie wejść...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Unholy Tavern - Rpg Online Strona Główna -> Dirnen Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin