Unholy Tavern - Rpg Online

Jeszcze nie jadłem i tak sobie pomyślałem, że mógłbyś mi jakieś postawić w formie zaliczki. - rzucam propozycję.

Dzięki serdeczne za wyczerpującą odpowiedź - mówię i cieszę się w duchu, że nie wyrzuciłem pieniędzy w błoto.

- Właśnie czekam na kogoś, mamy razem zjeść śniadanie. A tak w ogóle to notorycznie poszukuję pracy, więc jakby pani szanowna o czymś usłyszała... - niedbałym ruchem przesuwam w jej stronę złotą monet ...

Postanawiam zabić czas oczekiwania, ucinając sobie pogawędkę z karczmarzową.

Wychodzę by spotkać się ze zleceniodawcą. Przy drzwiach umieszczam jedną z pułapek. "Nikt nie będzie bezkarnie szperał w moim pokoju" - myślę sobie.

"Trochę to wszystko podejrzane" - myślisz sobie w drodze do pokoju. - "Ale co będzie to będzie". Tym razem szybko zasypiasz.

Powiem szczerze, że twoje zapewnienia o moim bezpieczeństwie nie do końca mnie przekonały. Tak się jednak składa, że rozpaczliwie potrzebuję szybkiego zarobku. No więc zgadzam się - mówię, gdy już się ...

- Cóż by to miało być? - pytam, podchodząc. Staram się nie okazać zbytniego zaciekawienia.

Przechodzę przez główną salę i zmierzam do swojego pokoju.

Zbliżając się do karczmy mijam dwóch krasnoludów niosących elfa. "Niecodzienny widok"- myślę i podchodzę bliżej. A cóż mu się stało? - pytam z czystej ciekawości.

Zauważywszy brak chęci współpracy ze strony strażników, nie widzę wyjścia jak wrócić do gospody.

do karczmy Pod Tygrysim Skrzydłem

Docieram do ratusza i podchodzę do drzwi wejściowych uzbrojonych dwoma strażnikami.

"Coś mi sie zdaje, że staruszek przysnął. Widać to nie jest praca na zaś"- mówię sobie w myślach. Postanawiam sprawdzić drugie ogłoszenie.

do ratusza

Zbliżam się do chaty i pukam.

"Hm, negocjator. Ciekawe, o co chodzi?"- zastanawiam się i ruszam pod wskazany adres.

do chaty druida